Podsumowanie drużyny za sezon 2023/2024
- Największym bohaterem sezonu bez wątpienia był trener, Ruben Baraja, który odmienił drużynę i niewiele zabrakło, aby awansował z nią do europejskich rozgrywek.
Pomimo fatalnej, wręcz katastrofalnej końcówki sezonu Valencia może uznać obecne rozgrywki za sukces mając na uwadze krótki skład i wiek drużyny. Bez nerwów ekipa prowadzona przez Pipo utrzymała się w najwyższej klasie rozgrywkowej i pokazała, że posiada potencjał, który warto rozwijać. Kto zatem pokazał się z najlepszej strony? O to lista piłkarzy i samego trenera z ich notami.
Baraja (8): Droga naprzód
El Pipo położył fundamenty pod drużynę przyszłości pomimo fatalnego zarządzania przez Lima. Walczył o Europę ze składem zbudowanym na zbawienie. Jego ambicją jest utrzymanie tego bloku i dalsze robienie kroków naprzód.
Mamardashvili (8): Największa różnica
Gruzin zrobił różnicę między słupkami i stał się jednym z najlepszych bramkarzy w Europie. Zdobył punkty z 13 czystymi kontami. Jest najbardziej rozchwytywanym bramkarzem w LaLiga. Mistrzostwa Europy czekają na niego. Lim zaciera ręce.
Jaume (5): Od Pucharu do kontuzji.
Przyjął rolę drugiego bramkarza będąc jednym z kapitanów drużyny. Nie zdołał uniknąć eliminacji przeciwko Celcie (1-3) w Copa del Rey. Szczęście nie sprzyjało mu w LaLiga: 4-2 po czerwonej kartce Giorgiego na Montjuïc i kontuzja przeciwko Alavés.
Rivero (5): Ligowy debiut kapitana
Zawodnik z Gandii zadebiutował w LaLiga w wieku 26 lat i jako kapitan. Kontuzja Jaume przeciwko Alavés doprowadziła do debiutu w rozgrywkach ligowych canterano. Wykorzystał swoją szansę. Jego kontrakt wygasa i klub musi zdecydować, czy go przedłużyć.
Thierry (5): Nieregularny sezon
Portugalczyk zamknął nieregularny sezon z wieloma sportowymi wzlotami i upadkami. Foulquier momentami pokonywał go w rywalizacji o pozycję prawego obrońcy. Lepszy w ataku niż w obronie. Improwizowany kapitan w końcówce LaLiga.
Foulquier (5): Jego najlepsza wersja samego siebie.
Jego najlepsza wersja odkąd podpisał kontrakt z Valencią. Przez znaczną część sezonu wyprzedzał Thierry’ego. Od stycznia do marca zapracował na status startera i stał się przykładem zaangażowania i wydajności dla szatni.
Diakhaby (5): Dramat z kolanem
Rok do zapomnienia z dwoma kontuzjami mięśni w październiku i styczniu. Najgorsze miało dopiero nadejść. Jego sezon zakończył się w marcu, kiedy złamał prawe kolano i musiał przejść operację. Przed nim jeszcze wiele miesięcy rekonwalescencji.
Mosquera (8): Eksplozja “topu”
Rozpoczął sezon jako czwarty środkowy obrońca, a zakończył go jako lider defensywy, stając się obok Cubarsiego jedną z sensacji LaLigi. Zadebiutował w drużynie do lat 21 i De la Fuente ma go na swoim celowniku. Nominowany do nagrody Golden Boy. Najlepszy środkowy obrońca Los Che.
Cenk Özkacar (4): najmniej bezpieczny środkowy obrońca
Środkowy obrońca z najgorszymi wynikami w tym sezonie. Turek nie prezentował odpowiedniego poziomu. Jedną nogą był poza drużyną w zimowym oknie transferowym. Kontuzja Diakhaby’ego i odejście Paulisty otworzyły mu drzwi, ale pod koniec wyprzedził go nawet Yarek.
Yarek (6): nadlatujący samolot
Yarek z impetem wdarł się do pierwszej drużyny. W pierwszej połowie sezonu grał na lewej obronie pod nieobecność Gayi, otrząsnął się po kiepskim meczu z Celtą w Copa i zakończył ligę jako podstawowy środkowy obrońca obok Mosquery. On jest przyszłością. Kapitan drużyny do lat 19.
Gayà (7): wielka nieobecność
Jego kontuzja w ostatnich dwóch miesiącach zbiegła się z załamaniem drużyny i pożegnaniem z europejskim marzeniem. Przez większą część sezonu był najlepszą bronią Barajy w ataku (trzy asysty i dwa gole) oraz w rozgrywaniu piłki. Zabraknie go na EURO.
Jesús Vázquez (6): gotowy na więcej.
Musiał walczyć z zaburzeniami neuromotorycznymi, które pozbawiły go minut w pierwszej części sezonu. Jego rola rosła, ale przedwczesna kontuzja mięśnia uniemożliwiła mu przejęcie roli Gayi w ostatnim miesiącu. Sezon 24/25 będzie dla niego kluczowy.
Pepelu (8): niezawodny silnik.
Lider środka pola. Od pierwszego meczu stał się przedłużeniem Barajy na boisku. Jest zawodnikiem z pola z największą liczbą minut. Opuścił tylko jeden mecz ligowy. Siedem goli z rzutów karnych. Wyróżniony na wstępnej liście De la Fuente.
Guillamón (6): plus za równowagę.
Najlepsza passa w tym sezonie zbiega się z miejscem Hugo w wyjściowym składzie. Pomimo jego drugorzędnej roli za Guerrą, drużyna stała się bardziej zrównoważona i grała lepiej pod jego dowództwem. Do zapamiętania: jego bramka przeciwko Barçy, która zmieniła ich dynamikę.
Javi Guerra (6): rok od więcej do mniej
Rozpoczął w tempie Eurocup z listą wstępną i wspaniałym golem przeciwko Atlético, ale miał trudności ze znalezieniem ciągłości w swojej grze. Pipo walczył o znalezienie jego najlepszej wersji. Mimo to 4 gole, stałe miejsce w kadrze U21 i obiekt pożądania wielu europejskich klubów.
Amallah (3): wielkie rozczarowanie
Marokańczyk przybył z etykietą wszechstronnego gracza środka pola, ale rozczarował. Nigdy nie znalazł swojego miejsca. Daleko mu do poziomu drużyny narodowej. Klub nie skorzysta z opcji wykupu. Nie jest wystarczająco dobry nawet dla Valencii.
Almeida (5): tylko dwie iskry.
Więcej przebywał w ambulatorium niż na boisku. Jego sezon jest naznaczony złamaniem kręgów, które uniemożliwiło mu rywalizację do marca. Dał nadzieję dzięki bramkom ratującym wynik w meczach z Granadą i Osasuną, ale ostatecznie osłabł w końcówce.
Fran Pérez (6): najlepszy na skrzydle
Skrzydłowy zareagował na zaufanie Barajy i zamknął sezon jako szeroki gracz, który generował największe zagrożenie na skrzydle. Nietykalny dla Pipo ze względu na swoją stałość. Ma na koncie cztery asysty i gola. Zawodnik drużyny do lat 21.
Sergi Canós (5): Nie robi różnicy.
Zbyt płaski sezon dla skrzydłowego. Miał trudności z wejściem w rytm ze względu na nietypowy okres przedsezonowy, ale nie był decydujący, gdy był w 100% fizycznie. Jeden gol (0-1 z Rayo Vallecano) i dwie asysty to zbyt mało.
Peter Federico (5): wiele do poprawy
Skrzydłowy potwierdził na boisku to, co było wiadome już przed jego podpisaniem w styczniu: jest w trakcie treningu i ma przed sobą wiele do poprawy. Brak goli i asyst. Klub musi zdecydować, czy skorzystać z opcji kupna.
Diego López (6): największa asysta
Najbardziej wszechstronny zawodnik drużyny w ataku i najczęściej asystujący gracz w składzie. El Guajín zakończył sezon z 4 golami i 6 asystami. Zawsze dokłada swoją cegiełkę. W tej Valencii jest niepodważalny. Występuje również w drużynie U-21, w której strzelił dwa gole i zanotował jedną asystę.
Hugo González (5): broń w progresji
Młody skrzydłowy pokazał, że drużyna rezerw jest dla niego za mała i że ma warunki na więcej. Ilekroć dołączał do pierwszej drużyny, zawsze wnosił wertykalność. Jego wizytówka: asysta na Bernabeu. Zdobył dziesięć bramek na rezerw.
Pablo Gozálbez (5): rozwijający się talent
Rozgrywający spełnił w tym sezonie swoje marzenie o debiucie na Mestalla, grając w pierwszej drużynie (na Villamarín) i zdobywając pierwszą bramkę w oficjalnym meczu przeciwko Logroñés w Copa. Klucz do uratowania drużyny rezerw w Segunda RFEF.
Hugo Duro (8): decydujący z 13 bramkami
Napastnik wziął na siebie odpowiedzialność “9” latem i spełnił swoje zadanie, strzelając 13 bramek, zaledwie dwie za najlepszym krajowym strzelcem w LaLiga. Świetny punkt odniesienia w ataku. Przyniósł więcej niż gole i zapukał do drzwi reprezentacji narodowej.
Yaremchuk (4): nieudana alternatywa.
Nieudany transfer. Baraja zaufał Ukraińcowi po nieudanym podpisaniu kontraktu z Rafą Mirem, ale “tanqueta” nie zadziałała. Tylko trzy gole w La Liga i jeden w Copa del Rey dla napastnika, który jest daleki od swojej najlepszej wersji i któremu trudno będzie pozostać w drużynie.
Alberto Marí (5): bramka dająca nadzieję
Napastnik przeszedł operację zerwanego mięśnia czworogłowego uda, która uniemożliwiła mu grę do grudnia. Zdecydował się pozostać w styczniu, aby walczyć o minuty. Trudno mu było dostać się do drużyny, ale zostawił bramkę w Balaídos, aby dać nadzieję na przyszłość.
Inne “dzieciaki” wykorzystywane przez Pipo
César Tárrega (2 mecze, 97 minut)
Środkowy obrońca zagrał przeciwko Atlético de Madrid w La Liga i Logroñés w Copa del Rey. Latem obrał kurs na Valladolid, by w porozumieniu z Barają zdobywać minuty w drugiej lidze i zasłużył na powrót do pierwszej drużyny.
Rubén Iranzo (2 występy, 90 minut)
Baraja skorzystał z usług “Rubo” w Copa przeciwko Arosie i w ostatnim meczu ligowym przeciwko Celcie w Balaídos. Jego wszechstronność (środkowy i prawy obrońca) oraz zaangażowanie zawsze służyły Valencii zarówno w pierwszej drużynie, jak i na Valencia Mestalla.
Mario Domínguez (3 mecze, 22 minuty)
Napastnik, który zadebiutował już w poprzednim sezonie pod wodzą Gennaro Gattuso, zagrał w końcowych minutach meczów z Betisem, Almerią i Alaves.
Ali Fadal (1 mecz, 20 minut)
Pomocnik zagrał w końcówce pucharowego meczu z Arosą. W wieku 19 lat stał się pierwszym Ghańczykiem grającym dla Valencii w jej historii.
Marco Camus (1 mecz, 70 minut)
21-letni skrzydłowy z Kantabrii, który przybył w zeszłym sezonie na zasadzie wypożyczenia z Racingu Santander, rozpoczął w tym samym meczu pucharowym przeciwko Arosie.
David Otorbi (2 mecze, 18 minut)
Skrzydłowy przeszedł do historii stając się najmłodszym debiutantem Valencii w tym sezonie w wieku 16 lat i 82 dni, wyprzedzając legendarny rekord Diego Ribery (16 lat i 11 miesięcy) z 1994 roku. Zagrał w meczach Copa przeciwko Cartagenie i Celcie.
Mari taka sama ocena jak Diakha i Thierry? Trochę przesadziłeś, obaj obrońcy zasłużyli chociaż na te 6. Mamardashvili za to powinien mieć nawet i 9, lepszego GK w tym klubie dawno nie było i szybko nie będzie.