Valencia-Girona: Przewidywane składy
- Zespół Rubéna Barajy musi zmienić dynamikę i odnieść zwycięstwo, aby przerwać serię dwunastu meczów bez wygranej.
Valencia, która wchodzi w szóstą kolejkę ligi jako ostatnia drużyna w Primera División już piąty tydzień z rzędu, mierzy się z mieszanymi emocjami Girony. Z jednej strony Girona świętowała historyczny debiut w Lidze Mistrzów w środę, z drugiej jednak przegrała mecz w 90. minucie po wyrównanej walce z PSG na ich własnym stadionie.
Zespół Rubéna Barajy musi zmienić dynamikę i zdobyć zwycięstwo, które przerwie serię dwunastu meczów bez wygranej. Jednak na drodze stoi Girona, która mimo że nie zaczęła tego sezonu tak dobrze, jak poprzedniego, to zdołała zakotwiczyć się w środku tabeli.
Drużyna Valencii „zjednoczyła się” w środę podczas wspólnego posiłku, świadoma, że sytuacja jest niepokojąca. Siedem meczów bez wygranej na Mestalla, od 9 marca; dwanaście spotkań bez zwycięstwa, od 15 kwietnia; oraz najgorszy początek sezonu w historii, z jednym punktem na piętnaście możliwych — to zimne statystyki Valencii, która dodatkowo zmaga się z plagą kontuzji.
Aby pomóc uczynić ten mecz punktem zwrotnym, Baraja będzie mógł liczyć na André Almeidę i Frana Péreza, którzy wracają do kadry po wyleczeniu kontuzji pleców.
Ich obecność otwiera wachlarz możliwości w ofensywie dla trenera z Valladolid, który może również po raz pierwszy wystawić w pierwszym składzie Argentyńczyka Barrenecheę w środku pola, zostawiając Diego Lópeza jako jedyną opcję na „fałszywą dziewiątkę”.
Jednak Valencia nadal boryka się z kluczowymi brakami w ataku, takimi jak Hugo Duro, główny punkt odniesienia w ofensywie, który jest kontuzjowany (mięsień płaszczkowaty prawej łydki), oraz Rafa Mir, oskarżony o napaść seksualną i odbywający drugi mecz zawieszenia za naruszenie dyscypliny. Do tej listy dochodzą także absencje José Luisa Gayà i Mouctara Diakhaby’ego od poprzedniego sezonu.
Girona, dziewiąta na początku tej szóstej kolejki, odwiedza Mestalla z zamiarem zdobycia cennego zwycięstwa po porażkach z Barceloną (1-4) i Paris Saint-Germain. Drużyna z Katalonii, trzecia w ostatnim sezonie LaLigi EA Sports z 81 punktami, rozgrywa mecz po niezapomnianym debiucie w Lidze Mistrzów, gdzie przegrała z PSG po samobójczym golu w 90. minucie strzelonym przez Paulo Gazzanigę, który do tego momentu był MVP meczu.
Piłkarze Míchela zrobili krok naprzód w porównaniu z meczem z Barceloną i przystępują do sobotniego meczu z ambicją, aby odnieść czwarte z rzędu zwycięstwo nad Valencią (1-0 i 2-1 w 2023 roku oraz 1-3 w maju), a przede wszystkim, aby umocnić się w górnej części tabeli.
Zespół, klub i kibice zgodnie twierdzą, że poprzedni sezon był niezwykły, a nawet niepowtarzalny, ponieważ osiągnięto wyniki, które wcześniej były udziałem tylko Barcelony, Realu Madryt i Atlético Madryt. Mimo że Girona ma sześć punktów mniej niż w poprzednim sezonie po pięciu kolejkach, to już rozegrała mecze z Atlético i Barceloną.
W Walencji Girona będzie szukała powrotu na zwycięską ścieżkę po triumfach nad Osasuną (4-0) i Sevillą (0-2), przy czym w drużynie spodziewane są pewne zmiany z powodu nagromadzenia zmęczenia, które będzie się nasilać. To będzie trzeci z siedmiu meczów w ciągu 22 dni dla Katalończyków.

Wygrana!
Jak będą grali z takim zangażowaniem jak dzisiaj to się utrzymamy, choć oczy bolą patrząc na grę.
Tak się jeszcze zastanawiam czy wszyscy sympatycy Nietoperzy z nieżyjącej strony VCF.PL wiedzą o tej stronie? Przypadkiem tą odkryłem i jest tu robiony duży kawał dobrej roboty!🙂
Dziękuję.
Po prostu sam jestem kibicem Valencii i było mi przykro, że stara strona leży pozbawiona życia.