Valencia ma już pierwszego rywala w Pucharze Króla

  • Drużyna Rubéna Barajy zmierzy się z Club Polideportivo Parla Escuela w pierwszej rundzie tegorocznych rozgrywek.

Valencia rozpocznie zmagania w Pucharze Króla meczem przeciwko Club Polideportivo Parla Escuela. Zespół prowadzony przez Rubéna Baraję podchodzi do tego starcia z przekonaniem, że rozgrywki pucharowe nie mogą odciągać uwagi od tego, co najistotniejsze — walki o utrzymanie w LaLidze, gdzie obecnie klub znajduje się w strefie spadkowej. Mimo to „Pipo” może wykorzystać tę okazję do przetestowania zawodników, którzy rzadziej pojawiają się na boisku, podobnie jak robił to w poprzednich sezonach. Obecnie jednak praktycznie żaden z graczy nie pokazał pełni swojego potencjału.

Club Polideportivo Parla Escuela Fair Play pokonał 1:0 Club Deportivo Sonseca w meczu rozegranym w Toledo, zdobywając bramkę olimpijską autorstwa Greciana w 8. minucie dogrywki. Drużyna z Parli reprezentuje madrycki futbol jako mistrz Copa RFFM Pierwszej Dywizji Autonomicznej Amatorów w poprzedniej rundzie Pucharu Króla, w której od sześciu sezonów bierze udział 20 zespołów z kategorii regionalnych różnych federacji terytorialnych.

Valencia miała kilka powodów do radości w Pucharze Króla w ostatnich pięciu latach. W 2019 roku, w stulecie klubu, drużyna pod wodzą Marcelino Garcíi Torala zdobyła tytuł po zwycięstwie nad FC Barceloną z Messim i spółką na stadionie Benito Villamarín. Świętowanie na Mestalla zostało jednak przyćmione kilka miesięcy później przez zwolnienie trenera, który obecnie prowadzi Villarreal.

Trzy lata później, pod wodzą José Bordalása, Valencia dotarła do finału Pucharu Króla w 2022 roku, prezentując znakomitą formę, szczególnie w starciach z Athletic Club. W finale Hugo Duro wyrównał wynik po bramce Borji Iglesiasa, a Carlos Soler miał szansę w końcowych minutach, jednak o wszystkim zadecydowały rzuty karne. Yunus Musah nie wykorzystał swojej szansy, a drużyna Betisu pewnie zakończyła serię strzałami bezbłędnymi, przesądzając losy meczu. Miranda odebrał wtedy Valencji marzenia o triumfie. Od tamtej pory drużyna z Mestalla walczy, by powtórzyć sukces, ale dekadencja spowodowana przez zarządzanie Meriton sprawia, że z każdym rokiem jest to coraz trudniejsze.