Real Madryt zagra z Valencią 2 stycznia

• Oba kluby wolałyby rozegrać mecz w lutym, podczas fazy play-off Ligi Mistrzów, jednak realna możliwość, że “Królewscy” będą musieli w niej uczestniczyć, ograniczyła dostępne terminy.

Zdecydowano, że zaległe starcie “Królewskich” na Mestalla, w ramach 12. kolejki LaLiga przełożonej z powodu burzy DANA, odbędzie się w czwartek, 2 stycznia, o godzinie 20:00. Valencia przychylnie patrzyła na rozegranie tego meczu w lutym, co również odpowiadało Realowi Madryt. Jednak ich słaba postawa w Lidze Mistrzów zadecydowała o konieczności wyboru innego terminu.

Luty był optymalnym miesiącem dla obu stron, dając im więcej czasu na przygotowania. Jednak rozegranie meczu już 2 stycznia, przed wznowieniem rywalizacji w LaLiga przez inne zespoły, zmusza obie drużyny do skrócenia świątecznej przerwy lub rezygnacji z pełnego odpoczynku. Dlaczego więc luty nie wchodził w grę?

Powód jest prosty – realna możliwość, że Real Madryt będzie musiał grać w fazie play-off Ligi Mistrzów w lutym, sprawiła, że jedynym dostępnym terminem pozostał styczeń. Co więcej, wybrana data budzi kontrowersje, ponieważ jest sprzeczna z zapisami Boletín Oficial del Estado (BOE) i wymagała zgody Hiszpańskiego Związku Piłkarzy (AFE).

„Nie będą programowane mecze żadnego rodzaju oficjalnych rozgrywek w następujących okresach, obie daty włącznie: sezon 2024/25: od 23 grudnia 2024 r. do 2 stycznia 2025 r.” – głosi artykuł 11.2 Zbiorowego Układu Pracy dla działalności piłkarskiej, opublikowanego przez BOE.

Aby mecz mógł się odbyć, konieczna była zgoda zawodników uzyskana za pośrednictwem AFE, ponieważ bez ich autoryzacji rozgrywanie spotkania w tym terminie byłoby nielegalne. W obliczu napiętego harmonogramu Realu Madryt, który uczestniczy w wielu rozgrywkach, oraz Valencii, mierzącej się z kumulacją przełożonych meczów z powodu burzy DANA, decyzja o skróceniu przerwy świątecznej i rozegraniu wymagającego meczu tuż po powrocie z przerwy świątecznej nie jest optymalna. Jednak innego rozwiązania po prostu nie było.