Valencia ma problem z prawą stroną obrony

  • Trener stawia na utalentowanego stopera na pozycji „2” w linii obrony złożonej z czterech zawodników, w której Tárrega i Diakhaby mają stworzyć duet stoperów.
  • Dimitri Foulquier jest nieobecny z powodu kontuzji mięśniowej.

Carlos Corberán, trener Valencii, w zeszły czwartek w ćwierćfinale Pucharu Króla dał odpocząć podstawowej jedenastce grającej w lidze. W tych rozgrywkach drużyna z Walencji została upokorzona przez Barcelonę, przegrywając 0:5 na Mestalla. Dziś, na tym samym stadionie, „Los blanquinegros” rozegrają kluczowe spotkanie w walce o utrzymanie w Primera División, mając poważny problem: prawą stronę obrony.

Mimo że nie znalazł się w kadrze na mecz pucharowy, Dimitri Foulquier nie zdołał przezwyciężyć dolegliwości, które zmusiły go do zejścia z boiska w poprzedniej kolejce przeciwko Celcie Vigo. Badania medyczne, którym zawodnik z Gwadelupy poddał się we wtorek, zaleciły ostrożność. Bez „Foulquiego” logika podpowiada, że w niedzielę przeciwko Leganés prawą flankę obrony powinien zająć Anglik Max Aarons. Jednak na treningu poprzedzającym mecz w ośrodku Ciutat Esportiva de Paterna praktyka wyglądała inaczej – wraz z domniemanymi zawodnikami pierwszego składu na prawej stronie obrony ćwiczył stoper Cristhian Mosquera.

Rzecz w tym, że forma fizyczna Aaronsa po przybyciu do Valencii – wypożyczonego z Bournemouth z opcją wykupu za 9 milionów – nie spełniła oczekiwań sztabu szkoleniowego Corberána. Reprezentant Anglii do lat 21 rozegrał dotychczas w sezonie 2024/25 jedynie 250 minut, z czego prawie połowę (120’) w zaledwie kilka dni w koszulce Nietoperzy od debiutu 26 stycznia na Montjuïc. Był to koszmarny występ, w którym Valencia przegrała z Barceloną aż 1:7.

Co ciekawe, wszystkie dotychczasowe minuty Aaronsa w barwach Valencii miały miejsce przeciwko temu samemu rywalowi: Barcelonie. W pucharowym meczu, w kolejnej bolesnej porażce z „Barçą”, rozegrał całe spotkanie, pozostawiając niepokojące wrażenia na prawej stronie defensywy. Balde zaprezentował wtedy w porównaniu z Brytyjczykiem znaczną przewagę atletyczną. Wcześniej, w Premier League w barwach Bournemouth, Aarons tylko raz wyszedł w podstawowej jedenastce i spędził 62 minuty na boisku w bezbramkowym remisie z Crystal Palace. Wystąpił też w meczu Pucharu Anglii przeciwko West Bromwich Albion (5:1), jednak tamto spotkanie zakończył w przerwie, przy wysokim prowadzeniu jego drużyny, w której gole i asysty notował między innymi były zawodnik Valencii, Justin Kluivert.

Max Aarons, którego Corberán doskonale zna z angielskich boisk, trafił do Valencii jako jeden z trzech zimowych transferów dokonanych przez dyrektora sportowego, Miguela Coronę. Przede wszystkim miał zastąpić długotrwale kontuzjowanego Thierry’ego Correię. Czasu jest coraz mniej, by zawodnik osiągnął optymalną formę przed decydującą fazą sezonu. Na tę chwilę trener rozważa przesunięcie Mosquery na prawą obronę, zestawiając w środku linii defensywnej Tàrregę i Diakhaby’ego.

0 0 głosy
Article Rating
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Informacje zwrotne Inline
Wyświetl wszystkie komentarze
Angry P
Angry P
9 miesięcy temu

Diakhaby zawalił większość bramek w meczu pucharowym z Barceloną. Po długiej nieobecności brakuje mu czucia gry i szybkości, to było widać, był za wolny, dawał się wciągać w pułapki i łamał linię spalonego. Diakhaby powinien się najpierw powoli ogrywać, trenując kondycję, szybkość, a mecze wchodząc co najwyżej z ławki. Inaczej będzie popełniał błędy jak z Barceloną.