Corberán naciska na transfer Borjy Iglesiasa
- Trener Valencii wierzy w profil „Pandy” i oczekuje ostatniego wysiłku klubu, by sprowadzić napastnika.
Carlos Corberán mocno naciska, by Borja Iglesias został nowym zawodnikiem Valencia CF. Jak ustalili dziennikarze magazynu SUPER, szkoleniowiec wywiera presję na CEO sekcji piłkarskiej Rona Gourlaya oraz na dyrektora sportowego Miguela Ángela Coronę, aby wzmocnili osłabiony atak drużyny. Nie chce, by jego upatrzony napastnik wymknął się klubowi z rąk.
„Panda” ma pełne poparcie Corberána i sam zawodnik jest gotów na nowe wyzwanie w karierze na Mestalla. Piłkarz patrzy przychylnie na przenosiny do Valencii. Problem w tym, że klub nie wykonuje zdecydowanego kroku, by dopiąć transfer.
Corberán wierzy w profil Borjy Iglesiasa – jego doświadczenie i skuteczność – i liczy, że klub wykona ostatni wysiłek, zanim będzie za późno. Największe zagrożenie stanowi Celta Vigo. Bierność Valencii pozwala bowiem napastnikowi posuwać naprzód negocjacje z klubem z Galicji. Jeśli w najbliższych dniach nic się nie zmieni, Borja zostanie na stałe piłkarzem Celty. Corberán oczekuje natychmiastowej reakcji.
Ten Corberàn to zostanie tak samo wyjebany przez zarząd jak wszyscy poprzedni🤪 dziwię się że ktoś chce ich trenować?!
Niestety nie spodziewam się niczego innego. Ten Ron to też jakiś lepszy cwaniak. Kiedy normalność?
Co roku to samo.
W końcu Corberan się wk***i i odejdzie, a Valencia znów będzie szukać kogoś, kto zechce pakować się w to bagno…
Pytanie czy nie będzie powtórki z historii… z Baraja było to samo – początek dobry, końcówka sezonu słaba, to samo było na koniec tego sezonu też jak w poprzednim była szansa na walkę o puchary…oby start się nie powtórzył jak z zeszłego sezonu, ale z tą kadrą co jest teraz prędzej bym się spodziewał tego co było sezon temu niż wtedy…dziwne te sparingi jakby Corberan specjalnie piłkarzy rozdzielał żeby nie grali ze sobą Ci podstawowi i się nie zgrywali. My nie mamy fundamentu, a dla mnie wygląda to trochę jakby on sprawdzał sobie jak głęboko rezerwowi zagrają w przypadku kontuzji czy coś…
Nie jest dobrze. Lim znowu nie rozumie. że jak nie zainwestuje i nie wspomoże utalentowanego trenera, to Valencia do pucharów nie powróci. Corberan nie oczekuje nie wiadomo jakich graczy, a i tak ich póki co nie otrzymuje. W tej chwili blok defensywy jest w totalnej rozsypce, bo mości Pan Mosquera wywrócił wszystko do góry nogami. Po co dawali Cordobę na wypożyczenie. Barrenechei Pepelu czy Guillamon nie zastąpią.Oby Guerra został. Gdzie zmiennik dla Duro? Zapowiada się znowu nerwowka.