Corberán po zwycięstwie nad Athletikiem: „Nie chodziło o żadne duchy, lecz o dumę”
- Trener Valencii cieszył się z tego, że jego drużyna zatarła wspomnienie klęski 0:6 z Barceloną, wygrywając mecz, w którym wyróżnił Agirrezabalę oraz zdolność zespołu do reakcji.
Carlos Corberán bardzo wysoko ocenił zwycięstwo swojej drużyny nad Athletikiem, który dominował w pierwszej połowie, ale rozpadł się po czerwonej kartce dla Viviana i golu Santamaríi w drugiej części gry. Szkoleniowiec był szczególnie zadowolony z tego, że jego zawodnicy potrafili odpowiedzieć na trudne chwile mimo nerwowej atmosfery na trybunach. Podkreślił także rolę Julena Agirrezabali, który zachował czyste konto po bolesnej porażce z Barceloną.
„Do 35. minuty pierwszej połowy był to jeden mecz. Od 35. minuty – zupełnie inny. I dla mnie nie chodzi o porównywanie Valencii sprzed czerwonej kartki do tej po niej” – mówił Corberán w pierwszej ocenie spotkania.
Kluczowe dostosowania
„Drużyna zaczęła się poprawiać, gdy zrozumieliśmy, że musimy się lepiej ustawić na lewej stronie w obronie, przesuwając Rioję do tej strefy. W momencie, gdy piłkarze pojęli sens tej zmiany, poprawa w defensywie była wyraźna” – kontynuował trener z Cheste.
„Po przerwie udało się przełożyć te korekty defensywne także na atak. Uważam, że już przed czerwoną kartką wyglądaliśmy lepiej niż w pierwszej połowie, a po niej ta przewaga jeszcze się powiększyła” – podsumował globalnie przebieg meczu.
Instrukcje w przerwie
Na pytanie, co powiedział drużynie w szatni, odpowiedział: „Chodziło o to, żeby zrozumieć, co robi przeciwnik. Pozycja Areso na prawej stronie wyrządzała nam wiele szkód. Jeśli nasi napastnicy nie naciskali wyżej, nie byliśmy w stanie go zatrzymać. Gdy ustawiliśmy Luisa na lewej stronie, by blokował jego wyjścia, drużyna się lepiej zorganizowała w obronie, a potem również w ofensywie. Do tego momentu byliśmy słabsi od Athleticu”.
Znaczenie czystego konta
„Czyste konto było kluczowe, bo bez niego trudno byłoby osiągnąć taki wynik. Ale nie można się skupiać tylko na tym – w pierwszej połowie defensywa nie prezentowała poziomu, którego oczekujemy. Musimy przeanalizować, co trzeba było zrobić lepiej, żeby od początku do końca meczu być bardziej konkurencyjni w obronie”.
Rola Agirrezabali
„Julen był kluczowym zawodnikiem w drodze do zwycięstwa. W chwilach największego cierpienia defensywnego potrafił utrzymać drużynę w grze, broniąc sytuacje, które pozwoliły nam zachować zero z tyłu”.
Odpowiedź na kryzys
Czy zwycięstwo pozwala odpędzić demony? „To nie była kwestia duchów, ale kwestia formy i reakcji. Ostatnio zagraliśmy bardzo źle, a w pierwszej połowie Athletic również nas przewyższał w sposobie budowania gry. Jednak dzięki wspomnianym korektom – szczególnie w obronie prawego obrońcy rywali – zespół zrobił krok naprzód”.
Duma i radość dla kibiców
„Powtarzam: to nie była kwestia duchów, lecz dumy. Chcieliśmy dać kibicom radość po trudnym tygodniu – zarówno dla sztabu, jak i dla całego valencianismo. Po takiej porażce, jak tydzień temu, wszyscy cierpieliśmy – kibice, drużyna, trenerzy. Czuliśmy ból i złość. Dlatego naszym celem było dać zwycięstwo oparte na dobrej grze. Nie zawsze to się udawało, ale drużyna przetrwała trudne chwile, między innymi dzięki interwencjom Julena, a później zaczęła się odbudowywać. Jeszcze przed czerwoną kartką byliśmy lepsi, a po niej nasza przewaga stała się wyraźna”.