Miguel Zorío nie weźmie udziału w Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy
- Miguel Zorío, były wiceprezes Valencia CF i twarz Marea Valencianista, zapowiedział, że nie pojawi się na środowym Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy.
- Jak podkreśla, jest „zmęczony” medialną, polityczną i sądową tarczą ochronną, która – jego zdaniem – w Walencji chroni głównego akcjonariusza klubu, Peter Lim.
Marea Valencianista wyraża jednocześnie „duże nadzieje” na otwarcie „melona sądowego” Petera Lima w Audiencii Prowincjonalnej. Zorío twierdzi też, że posiada „pisemne dowody”, iż rodzina Limów wskazała Javiera Tebasa jako osobę kontaktową dla każdego zainteresowanego zakupem Valencia CF.
Zorío bojkotuje Walne Zgromadzenie
Były prezes Valencia CF i lider Marea Valencianista – stowarzyszenia sprzeciwu wobec zarządzania klubem przez Meriton – poinformował w oficjalnym komunikacie, że nie weźmie udziału w zwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy, które odbędzie się w środę. Jak tłumaczy, ma dość aparatu medialnego, politycznego i sądowego, który – jego zdaniem – chroni Petera Lima, właściciela klubu z Mestalla.
Zorío pyta m.in., dlaczego – w przeciwieństwie do Lizbony – w Walencji prokuratura nie prowadzi postępowania z urzędu w sprawie pieniędzy z transferów Rodrigo Moreno, André Gomesa i Enzo Péreza.
Fragment komunikatu Marea Valencianista
„Miguel Zorío ogłasza, że nie weźmie udziału w Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy w ramach protestu przeciwko politycznej, medialnej i sądowej osłonie, jaką Peter Lim zdołał zbudować w Walencji. Trudno uwierzyć, że pieniądze z transferów zniknęły w astronomicznych prowizjach dla agentów, że politycy miasta łamią wszelkie zasady, by urbanistycznie faworyzować singapurskiego przedsiębiorcę, że część pseudodziennikarzy pisze na polecenie Solísa, a organy wymiaru sprawiedliwości zamykają drzwi przed dochodzeniami, które powinny wszczynać z urzędu.”
„Maskarada” Walnego Zgromadzenia
Zorío przypomina wydarzenia sprzed roku:
„W środę znów będziemy świadkami maskarady Walnego Zgromadzenia. W zeszłym roku formalnie go nie było, a mimo to zatwierdzono wszystkie punkty porządku obrad przy użyciu urn ukrytych w szatniach Valencia CF.”
Dodaje, że:
- sprzedaż aktywów nieruchomościowych nowego Mestalla została zatwierdzona bez Walnego Zgromadzenia,
- podobnie jak „absurdalny” kredyt z Goldman Sachs,
- zamknięto Valencia CF Asia Ltd. dopiero po jego doniesieniach do sądu,
- a klub wciąż nie potrafi wyjaśnić, gdzie trafiły rzekome zyski z operacji transferowych z ostatnich ponad 10 lat.
Apel do wymiaru sprawiedliwości
Zorío wzywa walencjańską prokuraturę i sądy, by z urzędu zbadały zarządzanie klubem przez Petera Lima, tak jak zrobiła to prokuratura w Portugalii. Przypomina także wyrok TAS z 2021 roku, który uznał, że Meriton złamał prawo przy transferach Rodrigo i André Gomesa.
Podkreśla, że inne, większe kluby, jak Real Madrid czy Atlético de Madrid, były skazywane za przestępstwa urbanistyczne, podczas gdy w Walencji Rada Miasta zatwierdziła „urbanistyczny przekręt” wbrew opinii miejskiego prawnika, a sądy – jak twierdzi – umyły ręce.
„Historyczne postanowienie” Audiencii Prowincjonalnej
Były wiceprezes przypomina, że kilka miesięcy temu Audiencia Provincial de València wydała – jego zdaniem – historyczne postanowienie, w którym trzech sędziów ostro skrytykowało sąd śledczy i prokuraturę za bezpodstawne umorzenie jego skargi przeciwko Peterowi Limowi i jego współpracownikom.
„Spodziewam się, że prokuratura i sąd ponownie spróbują uzasadnić umorzenie, ale już zapowiadam: sprawa znów trafi do Audiencii. I tam naprawdę mamy nadzieję w końcu otworzyć sądowy melon Petera Lima.”
Transfery z Benfiki – kluczowy punkt oskarżeń
Zorío przypomina dokumentację finansową SL Benfica dotyczącą transferów do Valencii. Przykładowo:
- Rodrigo Moreno został sprzedany do Meriton Capital LTD za 30 mln euro + 10 mln zmiennych,
- Benfica wykazała 12,642 mln euro wpływów i 17,358 mln euro wypłat dla stron trzecich,
- w przypadku André Gomesa prowizje sięgnęły 5,683 mln euro.
W Portugalii – jak podkreśla – uznano to za potencjalne przestępstwo i wszczęto dochodzenie, podczas gdy w Hiszpanii „nic się nie dzieje”, mimo wyroku TAS z maja 2021 roku, który wykazał monopolistyczną pozycję Meriton w podwójnej operacji Benfica–Meriton–Valencia.
100 milionów, które „wydrenowały” klub
Meriton pożyczył Valencii 100 mln euro na transfery Cancelo, Rodrigo, André Gomesa i Enzo Péreza. Odsetki wyniosły 5,268 mln euro. Klub zapłacił 85 mln euro, Benfica zatrzymała znaczną część z kolejnych sprzedaży, a do Lizbony trafiło zaledwie 52 mln.
„Operacja zasiliła kasę Benfiki i konta Meriton, drenując Valencię CF. Lim zmusił Benfikę do sprzedaży i Valencię do zakupu – po cenach, które sam narzucał.”
Wsparcie dla Libertad VCF
Na koniec Zorío wyraża pełne poparcie dla działań sądowych Libertad VCF, prowadzonych przez José Péreza:
„Licencja jest nielegalna, a to, że partia rządząca i opozycja wspólnie popierają ten urbanistyczny przekręt, zwyczajnie źle pachnie.”
Żądanie wobec Kiat Lima
W osobnym piśmie Zorío żąda, by na Walnym Zgromadzeniu Kiat Lim wyjaśnił rolę konsultantów Acento (firmy Pepe Blanco i Alfonso Alonso) w nagłej zmianie narracji, która doprowadziła do zatwierdzenia urbanistycznego „pelotazo” przez Radę Miasta Walencji.
Zorío twierdzi, że posiada pisemne dowody, iż Limowie wskazali Javiera Tebasa jako pośrednika przy ewentualnej sprzedaży klubu, a Acento współpracuje z Tebasem, podobnie jak wcześniej KPMG, gdy pracował tam José María Olano.
Dodaje również, że był bezpośrednim świadkiem dyskretnej rozmowy Pepe Blanco z Layhoon Chan w loży honorowej stadionu Atlético Madryt, tuż przed jej odejściem ze stanowiska i zatwierdzeniem urbanistycznego „skoku”.
„Niektórzy przedstawiciele biznesu oraz sama burmistrz wywierali ogromną presję na niepokornych radnych, by złamać im kręgosłupy w tej sprawie.”