Dwa miesiące na uporządkowanie kadry pełnej braków

  • Carlos Corberán ma obecnie do dyspozycji 23 zawodników, jednak wielu z nich nie znajduje się w jego planach i opuści klub. Zespół potrzebuje przynajmniej jednego wzmocnienia na każdą formację, a w niektórych pozycjach – nawet dwóch.

Valencia CF ma dwa miesiące – do rozpoczęcia sezonu LaLiga 2025/26 – aby skompletować jak najlepszy skład, by powalczyć o coś więcej niż tylko utrzymanie. Czas niby jest, ale historia działań Meriton w oknach transferowych nie napawa optymizmem – wręcz przeciwnie, budzi obawy. Carlos Corberán już zasygnalizował, że potrzebne są co najmniej jedno wzmocnienie na każdą linię, a niektóre pozycje wymagają nawet dwóch transferów.

Na ten moment jedynym nowym zawodnikiem na okres przygotowawczy jest Dani Raba, którego klub zakontraktował tuż po zakończeniu sezonu 2024/25. Jednak lista spraw do rozwiązania wciąż jest długa. Jak co lato, kluczowe będzie najpierw przyspieszenie operacji odejść, by zwolnić miejsce w budżecie płacowym. Dodatkowo, dział sportowy musi rozwiązać sytuację powracających z wypożyczeń piłkarzy, którzy – w zdecydowanej większości – nie znajdują się w planach obecnego sztabu szkoleniowego.

Na trzy tygodnie przed rozpoczęciem przygotowań do sezonu 2025/26 Corberán ma więc 23 zawodników w kadrze, ale przed nim jeszcze mnóstwo pracy i wiele zmian.

Bramka

Bramka może stać się jednym z najgorętszych tematów letniego okienka. Po definitywnym odejściu Giorgiego Mamardashvilego do Liverpoolu oraz pożegnaniu z Jaume Doménechem, Valencia ma obecnie w kadrze jedynie Stola Dimitrievskiego i powracającego z wypożyczenia z Albacete Cristiana Rivero. To miała być chwila, w której Macedończyk przejmie miano pierwszego bramkarza, jednak wątpliwości sztabu szkoleniowego co do jego osoby otwierają wszelkie scenariusze. Klub nie wyklucza jego sprzedaży – tym bardziej że trafił do Valencii za darmo w 2024 roku – ale też nie zamyka drzwi przed jego pozostaniem.

W międzyczasie dział sportowy aktywnie szuka dwóch bramkarzy – młodego, z potencjałem, ale gotowego do gry w pierwszym składzie (w tej roli wymieniany jest Julen Agirrezabala, który jest blisko podpisania kontraktu z Valencią), oraz bardziej doświadczonego, który pogodzi się z rolą rezerwowego. Przyszłość Cristiana Rivero pozostaje natomiast całkowicie niepewna – żadna opcja nie jest wykluczona.

Obrona

Największe znaki zapytania w obronie dotyczą środka defensywy. Po bokach sytuacja wydaje się stabilna: po prawej stronie są Foulquier (niedawno przedłużył kontrakt) oraz wracający po kontuzji Thierry, a po lewej kapitan José Gayà i jego zmiennik Jesús Vázquez.

W środku defensywy pewna jest tylko obecność Césara Tárregi i Mouctara Diakhaby’ego. Cristhian Mosquera od dawna uchodzi za głównego kandydata do zostania największym transferem wychodzącym tego lata pomimo tego że szkoleniowiec Nietoperzy jest wielkim zwolennikiem by ten pozostał w drużynie. Choć trwają rozmowy o przedłużeniu kontraktu, jego pozostanie w klubie jest bardzo niepewne – interesuje się nim wiele zespołów. Podobna sytuacja dotyczy Yarka Gasiorowskiego, którym mocno zainteresował się Feyenoord. Klub wciąż wierzy w jego potencjał, ale zawodnik potrzebuje regularnej gry, a Valencia nie wydaje się dziś najlepszym środowiskiem dla jego rozwoju.

Dodatkowo trzeba rozwiązać sytuację Eraya Cömertego i Cenka, którzy wracają z wypożyczeń z Realu Valladolid, lecz nie są brani pod uwagę w planach zespołu – klub znów będzie szukać im nowego miejsca a po bardzo słabym sezonie nie ma co liczyć na wysokie oferty z innych zespołów.

Pomoc

Środek pola to obecnie najbardziej osłabiona formacja. Odejście Barrenechei po zakończeniu wypożyczenia pozostawia pozycję defensywnego pomocnika jedynie w rękach Pepelu i Hugo Guillamóna, a przyszłość tego drugiego również nie jest przesądzona.

Na pozycjach środkowych pomocników Corberán może liczyć tylko na Javiego Guerrę i André Almeidę. Klub musi więc bezwzględnie dokonać kilku wzmocnień w tej strefie. Warto też zaznaczyć, że Javi Guerra może być kolejnym kandydatem do sprzedaży, jeśli wpłynie atrakcyjna oferta – choć sam zawodnik niedawno wyraził chęć pozostania w klubie. Z drużyny rezerw może się wybić Martín Tejón, który już w ubiegłym sezonie zaliczył kilka występów, ale jego awans do pierwszej drużyny nie jest pewny.

Skrzydła

Luis Rioja i Diego López kończyli poprzedni sezon jako podstawowi skrzydłowi Valencii i – jeśli nic się nie zmieni – rozpoczną również kolejny jako zawodnicy wyjściowego składu. Problemem są ich zmiennicy, którzy dotąd nie potrafili zapewnić odpowiedniego poziomu. Fran Pérez musi zrobić krok naprzód po sezonie, w którym grał poniżej oczekiwań. Sergi Tenés z kolei praktycznie nie miał okazji do regularnej gry, a jego dotychczasowe występy były rozczarowujące.

Z wypożyczeń wracają Germán Valera i Hugo González – obaj latem znów opuszczą klub. Valera najpewniej zostanie na stałe w Elche, gdzie grał przez ostatnie miesiące i gdzie obie strony są zgodne co do kontynuowania współpracy.

W tej sytuacji skrzydła to kolejna pozycja wymagająca pilnych wzmocnień. Dani Raba – jak dotąd jedyny nowy zawodnik – to gracz uniwersalny, który może grać na skrzydle, ale nie może być jedyną alternatywą.

Atak

Zakończenie wypożyczeń Rafy Mira i Umara Sadiqa sprawia, że Hugo Duro pozostaje jedynym nominalnym napastnikiem w kadrze. Z wypożyczenia wraca także Alberto Marí, jednak wszystko wskazuje na to, że nie znajduje się w planach trenera – prawdopodobne jest jego kolejne odejście, czy to w formie transferu, czy wypożyczenia.

Dani Raba, choć nie jest typowym napastnikiem, ma profil drugiego napastnika lub ofensywnego pomocnika i może wspierać atak u boku klasycznej „dziewiątki” – ale potrzeba wzmocnień także na tej pozycji, jeśli Valencia chce być konkurencyjna.