Transfer Alejandro Lizancos komplikuje się

• Lugo odrzuca pierwszą ofertę Valencii CF za młodego hiszpańskiego prawego obrońcę.

Valencia CF kontynuuje działania na rynku transferowym, a jednym z jej priorytetowych celów pozostaje Alejandro Lizancos. Zawodnik miałby trafić do zespołu z kartą rezerwowego, ale z wyraźną perspektywą awansu do pierwszej drużyny. Młody talent wzbudził zainteresowanie czołowych klubów Segunda División, a Valencia próbowała uprzedzić konkurencję – jednak negocjacje przebiegają wolniej, niż oczekiwano.

Valencia nie zamierza spełniać żądań finansowych stawianych przez klub z Galicji – choć Lizancos figurował już w planach transferowych zarówno zimą, jak i latem 2024 roku. Tymczasem Lugo, zdając sobie sprawę z presji ze strony innych zainteresowanych klubów, jak Cádiz czy Granada, prowadzi z Valencią grę na przeciąganie liny.

Pierwsza oferta Valencii opiewa na 100 000 euro za część praw do zawodnika, z obowiązkowym wykupem kolejnego pakietu latem 2026 roku. Całość mogłaby sięgnąć 200 000 euro, a kwota ta mogłaby wzrosnąć dzięki łatwym do osiągnięcia bonusom. Mimo to Lugo uznało propozycję za niewystarczającą i żąda wyższej sumy. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, Lizancos będzie musiał stawić się 14 lipca na rozpoczęciu przygotowań do nowego sezonu z galicyjskim klubem.

Wzmocnienie prawej strony obrony

Valencia wyznaczyła sobie za cel wzmocnienie prawego boku defensywy, by zabezpieczyć się na wypadek ewentualnych problemów związanych z pełnym powrotem do formy Thierry’ego Rendalla. Wobec rekonwalescencji Portugalczyka, przedłużenie umowy z Foulquierem stało się priorytetem dla trenera Carlosa Corberána, który nie chce ryzykować braków kadrowych w długim sezonie.

W tym kontekście Alejandro Lizancos stanowi interesującą opcję – jako potencjalnie trzeci prawy obrońca, z kartą zawodnika rezerw, ale z jasną intencją stopniowego wprowadzania go do pierwszego zespołu.