Diagnoza medyczna kontuzji Copete
- Środkowy obrońca Valencii CF doznał silnego stłuczenia prawego uda, które na razie nie wyklucza go z meczu przeciwko Villarrealowi.
Copete nie jest skreślony z sobotniego spotkania z Villarrealem na Mestalla. Obrońca Valencii CF we wtorek przeszedł badania medyczne po urazie, który w poniedziałek zmusił go do opuszczenia boiska podczas meczu na Mendizorrozie. Wyniki badań wykluczyły poważniejsze uszkodzenie – zawodnik doznał jedynie mocnego stłuczenia prawego uda, co na tę chwilę nie uniemożliwia mu występu przeciwko „Żółtej Łodzi Podwodnej”. Andaluzyjczyk pracował dziś na siłowni i w zależności od postępów w regeneracji dołączy do reszty zespołu w ciągu tygodnia.
Copete opuścił murawę w 80. minucie, by skorzystać z pomocy sztabu medycznego Valencii. Piłkarz, który wrócił do wyjściowego składu po kontuzji Mouctara Diakhaby’ego, został zastąpiony przez Eraya Cömerta po przeciętnym spotkaniu, w którym wzbudził więcej wątpliwości niż pewności w centrum defensywy. Po meczu Carlos Corberán przyznał, że był to „uraz, który uniemożliwił mu kontynuowanie gry — zobaczymy, czy okaże się to kontuzją, czy nie”.
Zawodnik z Éciji dołączył latem do Valencii z etykietą zawodnika podstawowego składu ze względu na to, że jest lewonożnym środkowym obrońcą. Jednak jego pierwsze występy wzbudziły sporo wątpliwości, przez co Corberán postawił na Diakhaby’ego w podstawowej jedenastce. Teraz Copete ma miesiąc, by udowodnić swoją wartość i utrwalić pozycję u boku Césara Tárregi – czego nie udało mu się dokonać w poniedziałek w Vitorii.
Raport z występu Copete
Copete nie prezentował się pewnie w rozegraniu piłki, a jego gra była zbyt pośpieszna i niedokładna, przez co popełniał błędy przy zmianach kierunku gry. W pierwszej połowie uzyskał 73% skuteczności podań. W fazie defensywnej nie potrafił zapanować nad Lucasem Boyé, przegrywając trzy pojedynki na ziemi. W powietrzu jednak radził sobie lepiej, a tuż przed przerwą uratował drużynę skutecznym wybiciem w polu bramkowym. Mimo to duet napastników Alavésu – Toni Martínez i Lucas Boyé – regularnie sprawiał kłopoty defensywie Valencii.
Brak zdecydowania w pojedynkach
W drugiej połowie Copete został zmieniony w 80. minucie z powodu problemów fizycznych. Choć Valencia utrzymała czyste konto w czasie, gdy Sevillczyk przebywał na boisku, wrażenie defensywne drużyny nie uległo poprawie. Toni Martínez był od niego wyraźnie lepszy, wygrywając większość starć. Najgroźniejsza okazja gospodarzy nadeszła po centrowanym rzucie wolnym, gdy napastnik pokonał Copete w powietrzu, jednak Julen Agirrezabala uratował zespół przed utratą gola.