‘Efekt Corberána’ nie powstrzymuje spadku wartości rynkowej drużyny

- Wycena kadry spada o 25 milionów euro z powodu słabego sezonu Valencii CF
- Mamardashvili najbardziej poszkodowany, ale aż siedmiu innych piłkarzy również odnotowało spadek wartości
Sezon, jaki rozgrywa Valencia CF, przynosi konsekwencje. Nie tylko pod względem utraty prestiżu i spadków w rankingach, ani przez coraz większe zagrożenie degradacją do Segunda División, ale także poprzez deprecjację własnych aktywów. Najnowsza aktualizacja wartości rynkowych na Transfermarkt przyniosła drużynie z Mestalla „węgiel”, obniżając jej wycenę aż o 25 milionów euro.
Aż ośmiu zawodników straciło na wartości, podczas gdy żaden nie zdołał jej zwiększyć, co jednoznacznie odzwierciedla słabą kampanię „Los Ches” i gorszy poziom lub rolę niektórych piłkarzy w porównaniu do poprzedniego sezonu. Wówczas, mimo że Valencia również prezentowała się przeciętnie, młodzi zawodnicy zyskali na wartości dzięki swojej perspektywiczności, co pozwoliło podnieść wycenę całej drużyny.
‘Efekt Corberána’ i jego ograniczenia
„Efekt Corberána” zapewnił zespołowi dodatkowe życie w walce o utrzymanie, jednak sezon niektórych piłkarzy pozostawia wiele do życzenia – czy to ze względu na słabą formę, czy brak regularnej gry. Drużyna stała się bardziej solidna i znajduje się poza strefą spadkową, ale trudno powiedzieć, by była szczególnie atrakcyjną wizytówką na rynku piłkarskim.
Mamardashvili – największy spadek
Pomimo że wciąż jest najlepiej wycenianym zawodnikiem zespołu obok Cristhiana Mosquery, to właśnie Giorgi Mamardashvili odnotował największy spadek wartości: z 40 do 30 milionów euro, czyli aż o 25 procent. Gruzin był w zeszłym sezonie jednym z najlepszych bramkarzy na świecie, co potwierdził zarówno swoją grą w La Lidze, jak i podczas Euro oraz nominacją do Złotej Piłki.
Choć odbił się po dobrym występie na Montilivi, to jego obecna kampania jest wyjątkowo słaba, co negatywnie wpłynęło na jego reputację i wartość rynkową. Zawodnik, który latem trafi do Liverpoolu, stara się odzyskać formę i w przyszłym sezonie powalczyć o miejsce w pierwszym składzie na Anfield, rywalizując z Alissonem Beckerem.
Pepelu, Almeida, Duro, Yarek…
Spadek wartości dotknął także innych zawodników. Pepelu, który w zeszłym sezonie był liderem drugiej linii i jednym z kapitanów, obecnie znalazł się w cieniu, co przełożyło się na spadek jego wyceny z 15 do 12 milionów euro.
Kryzys nie ominął również André Almeidy, który mimo regularnych występów u Carlosa Corberána wciąż nie uzasadnił kwoty, jaką Valencia za niego zapłaciła, i nie stał się kluczowym graczem zespołu. Jego wartość spadła z 9 do 8 milionów. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku Hugo Guillamóna, który popadł w zapomnienie – obecnie wyceniany jest na 5 milionów, choć jeszcze w 2022 roku jego wartość wynosiła aż 25 milionów.
Innym „poszkodowanym” jest Hugo Duro, który przez większą część sezonu był jedynym ratunkiem w ofensywie i drugim najlepszym strzelcem zespołu, jednak nie prezentuje już tej samej formy, co rok wcześniej. Dodatkowo jego pozycja jest zagrożona przez przybycie Umara Sadiqa. Wartość Hiszpana spadła z 12 do 10 milionów.
Być może najbardziej niepokojący jest spadek wartości Yarka Gasiorowskiego, którego rozwój w ostatnich miesiącach znacząco zwolnił. Powrót Diakhaby’ego oraz fatalny mecz przeciwko FC Barcelonie sprawiły, że stał się zawodnikiem drugiego planu, co przełożyło się na spadek jego wyceny z 15 do 12 milionów euro.
Obrońcy też tracą na wartości
Różnica między podstawowymi zawodnikami a rezerwowymi stała się wyraźna także na pozycjach bocznych obrońców. Jesús Vázquez (spadek z 4 do 3 milionów) oraz Max Aarons (z 16 do 12 milionów) stracili na wartości, pokazując tym samym, że nie stanowią realnego zagrożenia dla obecnych podstawowych zawodników w wyjściowym składzie.