Valencia żąda sprostowania w sprawie zmanipulowanego dokumentu o Viníciusu

  • Klub domaga się szacunku wobec swoich kibiców i zastrzega sobie podjęcie kroków prawnych.

Valencia CF zażądała na piśmie natychmiastowego sprostowania od producenta zmanipulowanego dokumentu o Viníciusu, w którym ponownie przypisano całemu stadionowi Mestalla skandowanie „mono, mono” („małpa, małpa”), mimo że w rzeczywistości tłum krzyczał „tonto, tonto” („głupi, głupi”). Klub opublikował w tej sprawie oświadczenie w mediach społecznościowych, domagając się szacunku wobec społeczności kibiców Nietoperzy i informując, że rozważa podjęcie kroków prawnych w obronie swojego dobrego imienia.

„W obliczu niesprawiedliwości i kłamstw wymierzonych w kibiców Valencii CF, klub wystosował pisemne żądanie natychmiastowego sprostowania do producenta dokumentu, którego treść dotycząca wydarzeń na Mestalla nie odpowiada prawdzie. Prawda i szacunek wobec naszej publiczności muszą zwyciężyć. Valencia CF zastrzega sobie prawo do podjęcia działań prawnych zgodnie z obowiązującym prawem. #RESPECT”

Swoje niezadowolenie klub wyraził już wcześniej – zarówno poprzez wypowiedzi trenera Carlosa Corberána podczas konferencji prasowej, jak i napastnika Hugo Duro podczas wydarzenia sponsorskiego TM Group.

– Nie oglądałem dokumentu, ale szczerze mówiąc, wiem, co się wydarzyło. Doskonale znam kibiców Valencii, wiem, jak bardzo są szanujący. Nie muszę niczego oglądać, by wiedzieć, że to wymagająca, ale pełna szacunku publiczność. To kibice, którzy potrafią uczynić mecz wyjątkowym – zarówno dla gospodarzy, jak i gości. Sam grałem na Mestalla jako rywal i nie muszę być przekonywany o tym, jak ważni i godni szacunku są fani Valencii – powiedział trener przed meczem Valencia–Athletic.

Kilka dni wcześniej Hugo Duro skomentował sytuację po premierze dokumentu o brazylijskim piłkarzu Realu Madryt – Viníciusu Júniorze:

– Każdy, kto był na Mestalla lub widział nagranie, wie, że skandowano „tonto”. Nie rozumiem, dlaczego ktoś chce to podłożyć jako „mono”, skoro tego nie powiedziano. Trzech idiotów zostało ukaranych tak, jak na to zasłużyli, ale to nie znaczy, że cała reszta kibiców zasługuje na miano rasistów. Tym bardziej, że to nieprawda – istnieje wiele nagrań, które to pokazują.

Netflix zaprezentował dokument o Viníciusu w czwartek, skupiając się m.in. na rzekomym incydencie rasistowskim podczas meczu w Walencji i niesłusznie obarczając winą całą trybunę stadionu. Od momentu premiery dział prawny klubu analizuje możliwość wszczęcia postępowania przeciwko producentowi za jawną manipulację i szkodzenie reputacji Valencii i jej kibiców.