Wszystkie wyzwania Valencii na Santiago Bernabéu

  • Odzyskanie skuteczności w kontratakach przeciwko Realowi „bardziej spokojnemu i kontrolującemu grę” to kluczowy warunek, by marzyć o pozytywnym wyniku.
  • Thierry stanie przed zadaniem zatrzymania Viníciusa, groźnego nie tylko pod względem piłkarskim, ale i prowokacyjnym.
  • I wreszcie – pytanie, które zadaje sobie cała Hiszpania: czy da się powstrzymać Kyliana Mbappé?

Najtrudniejszy moment w sezonie

W jednym z najgorszych momentów 2025 roku dla Valencii CF, drużynę czeka ekstremalny sprawdzian – wizyta na Santiago Bernabéu.
W obecnym kontekście trudno sobie wyobrazić pozytywny rezultat, ale jak podkreśla Carlos Corberán, „każdy mecz to inna historia”.
Trener i jego zawodnicy trzymają się wspomnienia zwycięstwa z ubiegłego sezonu, które odnieśli właśnie w Madrycie – to ma być ich źródło motywacji na sobotni wieczór.

Perfekcja – jedyna droga

Wyjazd do Madrytu to prawdopodobnie najtrudniejsze zadanie w tej fazie sezonu.
Jeśli Valencia chce choćby zremisować, musi zagrać perfekcyjnie w każdym aspekcie.
Corberán podkreślił w konferencji prasowej dwa kluczowe elementy:

„Musimy wykazać się siłą mentalną i maksymalną koncentracją. W piłce chodzi o to, by mieć swoje momenty i wspierać się nawzajem w trudnych fragmentach gry.”

Kontrataki – klucz do nadziei

Największym atutem Valencii pod wodzą Corberána były błyskawiczne kontry.
To one przyniosły sukces w poprzednim sezonie, gdy „Nietoperze” pokonali Real Madryt na jego terenie po akcji zakończonej golem Hugo Duro w 90. minucie – cała akcja trwała zaledwie kilka sekund i obejmowała cztery, pięć podań.

Zapytany o różnice między Realem Ancelottiego a obecnym zespołem Xabiego Alonso, trener Valencii zauważył:

„Dzisiejszy Real jest bardziej zbalansowany, kontroluje grę poprzez atak, ma więcej cierpliwości i pozycyjnego spokoju.
To nadal zespół wertykalny, ale trudniej go złapać na kontrze – a właśnie kontry były naszą bronią w poprzednim sezonie.”

Dlatego, jak zaznaczył Corberán, odzyskanie „jadu” w kontratakach jest dla jego drużyny absolutnym priorytetem.

Thierry kontra Vinícius – pojedynek o wysokim napięciu

Nie mogło zabraknąć pytań o Viníciusa, który od lat wzbudza emocje w starciach z Valencią – nie tylko przez swój talent, ale i prowokacyjne zachowania.
Corberán potwierdził, że to Thierry Correia będzie odpowiedzialny za krycie Brazylijczyka:

„W zeszłym sezonie na Mestalla grał Foulquier, w Madrycie – Aarons i Mosquera.
Teraz Thierry zajmie się tą strefą.
Ale to nie mecz, w którym można skupić się na jednym zawodniku – Real nie pozwala na takie podejście.
Musimy wspierać się nawzajem i koncentrować na tym, co od nas zależy.”

Problem w tym, że Thierry nie jest w najlepszej formie.
Niedawno wrócił po długiej kontuzji, a w pierwszych meczach po powrocie miewał problemy z koncentracją i ustawieniem.
Kontuzja Foulquiera zmusiła Corberána do grania nim więcej, niż planował – a Bernabéu to nie miejsce na błędy.

Czy da się powstrzymać Mbappé?

Ostatnim, a zarazem najgroźniejszym problemem jest Kylian Mbappénajbardziej decydujący piłkarz świata w obecnej formie.
Francuz ma w tym sezonie 11 goli w lidze – o jeden więcej niż cały zespół Valencii razem wzięty.

Corberán był szczery:

„Gdyby łatwo było go zatrzymać, nikt by z nim nie przegrywał.
Ten mecz wymaga absolutnego maksimum – jedna tysięczna sekundy nieuwagi i Mbappé już cię wyprzedza.
To pokazuje, jak wysoki poziom koncentracji musimy utrzymać przez pełne 90 minut.”

Podsumowanie

Valencia jedzie na Bernabéu w roli skazanego na pożarcie, ale z nadzieją, że historia lubi się powtarzać.
Aby znów sprawić sensację, drużyna Corberána musi zagrać z sercem, cierpliwością i perfekcyjnym planem.
Bez tego – nawet jedna strata piłki może okazać się początkiem kolejnej lekcji futbolu od duetu Mbappé–Vinícius.