Letni serial z obsadą bramki Valencii CF

  • Klub ma wątpliwości co do obecnego składu, Dimitrievski coraz bliżej odejścia. Rozważane jest pozyskanie aż dwóch bramkarzy.

Minęło zaledwie kilka tygodni od zakończenia sezonu 2024/25, a kluby już ruszyły z pracą w gabinetach, by zbudować możliwie najmocniejsze kadry na nadchodzące rozgrywki. W przypadku Valencii CF pracy jest naprawdę sporo – wiele pozycji wymaga wzmocnień, a część spraw pilnie potrzebuje rozstrzygnięcia. Jedną z najbardziej palących kwestii pozostaje bramka, która może okazać się jednym z głównych wątków transferowego lata. Po definitywnym odejściu Gruzina Giorgiego Mamardashvilego i pożegnaniu z Jaume Doménechem, kadra pierwszego zespołu dysponuje obecnie tylko dwoma bramkarzami – Stole Dimitrievskim i wracającym z wypożyczenia Cristianem Rivero. Klub jednak nie do końca wierzy w obecny układ i nie wyklucza rozstania z Dimitrievskim, który trafił do Mestalla jako wolny zawodnik w 2024 roku. Co więcej, Valencia poważnie rozważa pozyskanie dwóch nowych golkiperów – i ma już przygotowaną szeroką listę kandydatów.

Rok temu sytuacja w bramce Valencii wydawała się wręcz wzorcowo rozwiązana. Liverpool zapłacił 35 milionów euro za Mamardashvilego, a Valencia zatrudniła Stole Dimitrievskiego, który po wygaśnięciu kontraktu z Rayo Vallecano miał naturalnie zastąpić Gruzina. Transfer 1:1. Jednak decyzja trenera Liverpoolu, Arne Slota, by zachować w roli numeru jeden Brazylijczyka Alissona, sprawiła, że Mamardashvili – niechętny roli rezerwowego – został na kolejny sezon w Valencii w ramach wypożyczenia. Dla klubu była to znakomita wiadomość, dla Dimitrievskiego już nie – musiał pogodzić się z rolą zmiennika, mimo że przychodził z nadzieją na bycie pierwszym bramkarzem.

Co więcej, w kontrakcie Macedończyka istniała klauzula umożliwiająca mu odejście za niewielką kwotę, jeśli Gruzin pozostałby w klubie. Ostatecznie jednak jej nie aktywował i w całym sezonie zagrał jedynie w pięciu meczach Pucharu Króla i czterech spotkaniach LaLigi.

Wątpliwości wobec Dimitrievskiego
Choć Mamardashvili definitywnie odszedł, sytuacja Dimitrievskiego nadal pozostaje niepewna. Od zakończenia sezonu Valencia intensywnie szuka nowych bramkarzy i obecnie rozważa wiele nazwisk. Wobec Dimitrievskiego klub przyjmuje jasne stanowisko: jeśli zostanie – w porządku, ale jeśli pojawi się dobra oferta, nie będzie przeszkód, by odszedł. Można więc powiedzieć, że znajduje się na „rampie wyjazdowej”. Dla Valencii to sytuacja komfortowa – zawodnik trafił do klubu za darmo, więc jego ewentualne odejście może oznaczać czysty zysk.

Szeroka lista kandydatów
Valencia dokładnie przeczesuje rynek, rozważając scenariusz pozyskania dwóch bramkarzy: młodego z potencjałem do gry w pierwszym składzie oraz doświadczonego, który zaakceptuje rolę rezerwowego. Na liście znajduje się nawet dziesięć nazwisk – część z nich już wypłynęła w mediach. Najgłośniejszym jak dotąd był Vicente Guaita, którego kontrakt z Celtą Vigo dobiega końca. 38-letni bramkarz idealnie wpisuje się w profil doświadczonego zmiennika.

Kolejnym kandydatem jest Iñaki Peña, choć nie jest obecnie priorytetem dla działu sportowego. W piątek pojawiło się też nazwisko Julena Agirrezabali, który – jak informuje La Grada – jest pozytywnie nastawiony do gry na Mestalla. Na tym etapie jednak casting bramkarzy wciąż znajduje się w fazie początkowej, a rozmowy z żadnym z kandydatów nie są zaawansowane. Wszystko wskazuje na to, że letni serial pod tytułem „bramkarz dla Valencii” jeszcze potrwa.

0 0 głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Informacje zwrotne Inline
Wyświetl wszystkie komentarze
Art
Art
9 dni temu

Kurwa!!! Po tym klubie można się wszystkiego spodziewać, ogólnie tragedia to mało powiedziane!!! Z niczym się nie umieją ogarnąć w tym klubie. Tfuu z ciulem Limem🤮

1
0
Będę wdzięczny za komentarze.x