Tárrega: „Czy chcę przedłużyć kontrakt z Valencią? Oczywiście, że tak”

- Stoper przyznał podczas wzruszającej inauguracji zmodernizowanego boiska Jaume Ortí w Aldaia, że pragnie zostać w klubie, choć na razie wszystko zależy od jego agentów.
César Tárrega nie ukrywa, że chętnie przedłużyłby umowę z Valencią. Środkowy obrońca z Aldaia mówił o swojej teraźniejszości i przyszłości przed mediami w szczególnym dniu – otwarciu odnowionego boiska Jaume Ortí w rodzinnym mieście. Dzięki klubowi i fundacji 750 dzieci z 43 drużyn znów może uprawiać ukochany futbol.
“To coś niezwykłego móc tu wrócić, zobaczyć, że boisko wygląda tak, jak powinno. Spędziłem tu wiele czasu, wiem, jak ważne jest dla dzieci, by znów cieszyć się sportem, który kochamy. Dzisiejszy dzień jest dla mnie bardzo wzruszający” – przyznał obrońca.
Zapytany o przyszłość, podkreślił, że czuje się w zespole znakomicie:
“Od pierwszej chwili w tym sezonie było mi bardzo komfortowo; zaufanie sztabów i kolegów sprawia, że świetnie czuję się na boisku i poza nim. Jeśli chodzi o nowy kontrakt, koncentruję się teraz na celach drużyny i na pomaganiu jej. Sprawą zajmują się moi agenci. Czy chcę zostać w Valencii? Oczywiście – to było moje dziecięce marzenie. Mam nadzieję, że uda się osiągnąć porozumienie.“
Podczas wydarzenia dzieci z Aldaia prosiły go o liczne zdjęcia i autografy, co Tárrega zaznaczył:
“Valencię przeżywa się intensywnie; widać to co weekend na Mestalla, gdy stadion wypełnia się po brzegi. Takie gesty na ulicy, gdy proszą o podpis czy fotografię, są bardzo ważne. Sam kiedyś prosiłem piłkarzy o autografy, a teraz proszą mnie – to wiele mówi o naszej pracy. Jestem szczęśliwy i chcę nadal dawać kibicom radość.“
Bitwa z Las Palmas
Obrońca koncentruje się teraz na sobotnim starciu z UD Las Palmas: “Każdy mecz jest ważny, ale ten jest kluczowy. Chcemy trzech punktów i pracujemy nad tym cały tydzień.” Zwycięstwo pozwoliłoby zespołowi Carlosa Corberána przekroczyć psychologiczną barierę 40 punktów na cztery kolejki przed końcem rozgrywek.
Siła psychiki
Tárrega podkreślił też rolę przygotowania mentalnego, kluczowego w sezonie, w którym Valencia długo znajdowała się w strefie spadkowej, a on sam doświadczył z bliska tragedii związanej z epizodem pogodowym DANA:
“Trzeba trenować sferę mentalną. Dużo mówi się o aspekcie fizycznym, technicznym, taktycznym, ale dziś psychika jest równie ważna. W klubie mamy psychologa, który pomaga w trudnych chwilach – czy to z powodu pozycji w tabeli, czy po tragedii związanej z DANA. Siła mentalna od początku definiuje nie tylko mnie, lecz cały zespół. To klucz do tego, gdzie dziś jesteśmy” – podsumował piłkarz z Aldaia.