Więcej czasu na spłatę zadłużenia, które przekroczy 500 milionów euro
- Mestalla zostaje uwolniona w procesie refinansowania z Goldman Sachs, co daje także Peterowi Limowi możliwość sprzedaży klubu.
- Gwarancjami funduszy w ramach linii kredytowej o wartości 121,3 miliona euro są prawa telewizyjne oraz wpływy z sponsoringu.
Valencia CF przedstawi swoim akcjonariuszom 19 i 20 grudnia bilans z wynikami finansowymi, który wskazuje na przychody w wysokości 106,8 miliona euro – kwotę, która z roku na rok się kurczy. Przy ujemnym kapitale obrotowym wynoszącym -95 milionów euro klub jest w trudnej sytuacji, niezdolny do generowania wystarczających własnych zasobów z działalności piłkarskiej. W obliczu tego skomplikowanego kontekstu ekonomicznego Valencia stawia na refinansowanie długu, aby kontynuować budowę nowego stadionu i przetrwać na co dzień. Negocjowane pożyczki z Goldman Sachs wydłużą terminy spłaty, ale zwiększą zadłużenie powyżej 500 milionów euro. Zobowiązania klubu znacząco wzrosną, a Valencia stara się teraz o maksymalnie 325 milionów euro, aby zakończyć budowę Nou Mestalla.
Roczne wyniki finansowe za sezon 2023/24 odzwierciedlały skumulowane zadłużenie netto na poziomie 284 milionów euro. Kwota ta znacznie wzrośnie po finalizacji negocjacji z amerykańskim bankiem inwestycyjnym, który skontaktował klub z funduszami, których nazw nie ujawniono ze względów poufności. Najnowszy kredyt, opiewający na kwotę do 325 milionów euro, z terminem spłaty od 20 do 25 lat, ma zostać przeznaczony na budowę stadionu z ulepszeniami projektu oraz na pokrycie kosztów związanych z planem urbanistycznym i przeniesieniem infrastruktury z Avenida de Suècia i Aragón na Corts Valencianes.
121 milionów gwarantowanych prawami telewizyjnymi i sponsoringiem
Kilka dni temu Valencia CF zawarła pierwszą umowę za pośrednictwem Goldman Sachs, uzyskując dwie linie kredytowe o łącznej wartości 186 milionów euro. Pierwsza linia, udzielona przez różne fundusze emerytalne z USA, wynosi 121,3 miliona euro i została wykorzystana do spłaty wcześniejszych zobowiązań wobec CaixaBank i Right and Media. Średni termin spłaty tych pożyczek wynosi siedem i pół roku przy oprocentowaniu 6,53%. Okres karencji wynosi dwa lata – odsetki będą spłacane od lipca 2025 roku – a gwarancje ustalono na 100% praw telewizyjnych i przychodów z sponsoringu.
W tej linii kredytowej Mestalla jest wolna od obciążeń hipotecznych, w przeciwieństwie do wcześniejszej sytuacji z CaixaBank. Również główny akcjonariusz, Peter Lim, zyskał swobodę w zarządzaniu swoimi udziałami i może sprzedać większościowy pakiet akcji. W 2014 roku Bankia przyznała klubowi umorzenie części długu, które wiązało się z zakazem sprzedaży 51% akcji do 2026 roku, ale ta restrykcja już nie obowiązuje.
Valencia podkreśla, że uzgodniono stałe oprocentowanie na poziomie 6,53%, niższe od wcześniejszego zmiennego oprocentowania wynoszącego 6,8% z CaixaBank. Gdyby klub kontynuował współpracę z wcześniejszymi wierzycielami, oprocentowanie wzrosłoby do 7,38%.
65 milionów – kredyt „pomostowy” bezpośrednio od Goldman Sachs
Druga linia kredytowa, opiewająca na 65 milionów euro, to pożyczka pomostowa udzielona bezpośrednio przez Goldman Sachs z oprocentowaniem 7,3%, które może ulec zmianie, ponieważ szczegóły nie zostały jeszcze w pełni sfinalizowane. Środki te mają pokryć część większego kredytu, negocjowanego za pośrednictwem tej samej instytucji, na dokończenie budowy stadionu. Klub podkreśla, że ani obecny, ani przyszły stadion nie są obciążone hipoteką.
Valencia pracuje obecnie nad nowym kredytem na „maksymalnie 325 milionów euro”, choć dąży do uzyskania niższej kwoty z korzystniejszym oprocentowaniem niż w przypadku pierwszych linii kredytowych o wartości 186 milionów. Środki mają zostać przeznaczone na budowę nowego stadionu, pokrycie związanych z tym kosztów oraz zasilenie funduszu rezerwowego.
Planowane jest rozpoczęcie spłaty odsetek w lipcu, a kapitału od stycznia 2027 roku. Valencia planuje spłacić znaczną część kredytu po sprzedaży terenu obecnego stadionu przy Avenida de Aragón, który, według szacunków, ma przynieść ponad 100 milionów euro.
Ponad 500 milionów euro zadłużenia
Do całkowitego zadłużenia wobec Goldman Sachs, prawdopodobnie przekraczającego 500 milionów euro, należy doliczyć odnowiony kredyt głównego akcjonariusza w wysokości 35 milionów euro oraz kredyt podporządkowany od CVC na łączną kwotę 121,4 miliona, z czego 80 milionów jest przeznaczone na infrastrukturę stadionu. Klub podkreśla jednak, że po zakończeniu budowy i ustrukturyzowaniu zadłużenia „wartość Valencii wzrośnie”.
Budowa nowego stadionu, według klubu, stanie się kluczowym źródłem przychodów, pozwalającym sprostać zobowiązaniom finansowym. Plany te opierają się na przewidywanych wpływach, takich jak coroczne karnety, sprzedaż praw do nazwy stadionu, organizacja koncertów i innych wydarzeń. Ryzykiem, które może je zniweczyć, jest ewentualny spadek Valencii do drugiej ligi.
Ważne dni dla Valencii. Brzmi bardziej przejrzyście, można wyciągnąć wnioski z prasy. Niższe oprocentowanie, dług rozłożony w czasie, kredyt w 1 banku, lim będzie mógł sprzedać swój pakiet akcji. Czemu tak późno. Chyba to dlatego, że ostatnie miejsce dopinguje do pozbycia się własności przez lima.
Bez wzmocnień w zimie może być ciężko z utrzymaniem drużyny w LL.
Czas pokaże jak będzie…