„Operacja Wyjście” kluczowa dla nowych transferów

  • Valencia CF ma już obsadzone wszystkie miejsca w kadrze i będzie musiała pożegnać tylu zawodników, ilu nowych będzie chciała zarejestrować… Carlos Corberán wciąż czeka na wzmocnienia.
  • Sytuacje Frana Péreza i André Almeidy mogą być pierwszymi, które się rozstrzygną, ponieważ dwa kluby są gotowe zapłacić za ich transfery.

Po intensywnym tygodniu z podpisaniem kontraktów przez Baptiste’a Santamaríę, Filipa Ugrinicia i Arnauta Danjumę, Valencia wchodzi w fazę rynku, w której „Operacja Wyjście” staje się kluczowa. Klub ma obsadzone wszystkie 25 miejsc w pierwszym zespole, więc aby zarejestrować nowych piłkarzy, musi zwolnić tyle miejsc, ile planuje wzmocnień.

Wyjścia są istotne z dwóch powodów: po pierwsze sportowych – kilku zawodników nie mieści się w planach Corberána, który chce poprawić jakość rotacji i rywalizacji o skład; po drugie finansowych – odejścia odblokują środki w ramach Finansowego Fair Play, a w niektórych przypadkach także poprawią płynność finansową klubu.

Fran Pérez – najbliżej odejścia

Najbardziej zaawansowana jest operacja transferu Frana Péreza do Rayo Vallecano. Kluby są zgodne co do warunków finansowych, a madrycki zespół chce sfinalizować transfer szybko, by móc zgłosić zawodnika do eliminacji Ligi Konferencji UEFA. Corberán chce jednak mieć zabezpieczony transfer nowego skrzydłowego przed ostatecznym potwierdzeniem odejścia wychowanka.

André Almeida – oczekiwanie na przełom

W przypadku Almeidy Valencia negocjuje z Trabzonsporem. Strony są blisko porozumienia, ale wciąż nie ma ostatecznej zgody. Turcy widzą w nim kluczowe wzmocnienie środka pola, jednak muszą zdecydować, czy zwiększą ofertę (obecnie nieco ponad 6 mln euro + bonusy, według dziennikarza Germána Muñoza), czy też klub z Mestalla obniży oczekiwania (ok. 8 mln euro). Nadchodzące dni będą decydujące.

Guillamón i Canós – możliwe rozwiązania kontraktów

W przeciwieństwie do powyższych przypadków, w sytuacjach Sergiego Canósa i Hugo Guillamóna najbardziej realnym scenariuszem jest rozwiązanie kontratu. Canós jest skłonny odejść i łatwiej będzie znaleźć porozumienie po tym, jak Corberán skreślił go w połowie okresu przygotowawczego.

Negocjacje z Guillamónem są trudniejsze – ma wysoki kontrakt, a strony różnią się w kwestii tego, jaką część pensji powinien „odpuścić”, by odejść jako wolny zawodnik. Obrońca podpisał kiedyś umowę progresywną (niskie wynagrodzenie w pierwszym roku, rosnące w kolejnych – podobnie jak u Javiego Guerry czy Césara Tárregi), a obecny sezon to dla niego najwyższa pensja w kontrakcie.

Alberto Marí, Dimitrievski i Cömert – sytuacje otwarte

  • Alberto Marí – nie jest brany pod uwagę przez trenera po nieudanym wypożyczeniu do Realu Saragossa, ale kontuzja w pierwszym meczu pre-sezonu komplikuje transfer.
  • Stole Dimitrievski – Valencia oczekuje, że znajdzie klub i dopiero wtedy poszuka jego następcy. Macedończyk nie akceptuje roli rezerwowego i chce być numerem jeden.
  • Eray Cömert – jeśli zostanie, będzie czwartym stoperem. Klub jednak woli, aby odszedł i zwolnił miejsce dla innego obrońcy. Szwajcar przegrywa rywalizację o skład, ale nie wiadomo, czy pojawi się oferta, która go przekona.