Myron Boadu alternatywą dla ataku Valencii
- Holenderski napastnik z AS Monaco znalazł się na liście rezerwowych opcji, jeśli nie dojdzie do skutku transfer Umara Sadiqa.
Valencia CF ma jasno określony priorytet — pozyskać nowego środkowego napastnika, szczególnie po odejściu Frana Péreza i przy fakcie, że w kadrze pozostał tylko Hugo Duro jako klasyczna „dziewiątka”. Głównym celem pozostaje Umar Sadiq, lecz negocjacje z Realem Sociedad posuwają się w żółwim tempie, dlatego klub przygotował listę alternatyw.
W tym kontekście z Anglii pojawiły się informacje prestiżowego dziennikarza Bena Jacobsa (GiveMe Sport, współpracownik Fabrizio Romano), że Valencia interesuje się Myronem Boadu, napastnikiem Monaco, który nie figuruje w planach klubu z Księstwa. 24-latek, po udanej rundzie wypożyczenia w Bochum (9 goli w 19 meczach), rozważa zarówno opcję transferu do Valencii, jak i do Genoi.
Boadu – talent, który chce się odbudować
Boadu nie spełnił oczekiwań w Monaco, gdzie pozostał mu tylko rok kontraktu, dlatego klub jest otwarty na sprzedaż, by uniknąć utraty zawodnika za darmo.
Jego największe sukcesy miały miejsce w AZ Alkmaar, gdzie w 75 meczach zdobył 35 bramek i zanotował 9 asyst. Słynął tam z mobilności i szybkości w atakowaniu przestrzeni, co czyni go profilem pasującym do stylu gry Valencii.
Sprawa Umara Sadiqa – partia szachów
Mimo pojawienia się alternatyw, Sadiq pozostaje celem numer jeden Valencii. Operacja jednak utknęła, ponieważ Real Sociedad woli definitywną sprzedaż, a nie wypożyczenie na warunkach proponowanych przez drużynę z Mestalla.
Sytuację komplikuje zainteresowanie Girony, które dodatkowo umacnia stanowisko basków w sprawie sprzedaży piłkarza. Jednocześnie klub z San Sebastián pracuje nad transferem Yangela Herrery, co może powiązać obie operacje.
Jedynym czynnikiem, który wciąż utrzymuje szanse Valencii, jest wola samego zawodnika, który chce trafić na Mestalla. Jednak bez poprawienia oferty i przy równoległych rozmowach o przenosinach do Girony, sytuacja przypomina grę w szachy, w której każda strona czeka na błąd przeciwnika.
