Sytuacja Filipa Ugrinicia

  • Zawodnik cierpi na tendinopatię kolana, która nasiliła się w dniach poprzedzających mecz z Gironą i od tego momentu uniemożliwia mu grę.

Tajemnica wokół jego stanu zdrowia

Długotrwała nieobecność Filipa Ugrinicia od momentu jego przyjścia do Valencii CF – z nielicznymi, sporadycznymi występami i całkowitym brakiem gry od ponad miesiąca – była przez klub utrzymywana w tajemnicy.
Nie pojawiły się żadne oficjalne komunikaty medyczne ani oświadczenia, a jedynym źródłem informacji była krótka wypowiedź Carlosa Corberána na konferencji prasowej, w której trener wspomniał o „dolegliwościach” zawodnika, pojawiających się kilka tygodni po jego przyjeździe na Mestalla.

Źródło problemu – niedostrzeżona kontuzja

Piłkarz cierpi na tendinopatię, która uaktywniła się już podczas okresu przygotowawczego. Przed meczem z Gironą, w jednym z treningów, wykonał niefortunny ruch, w wyniku czego uszkodził kolano, co doprowadziło do przeprowadzenia szczegółowych badań, potwierdzających uszkodzenie ścięgna.
Co istotne, urazu tego nie wykryto podczas badań lekarskich przed podpisaniem kontraktu z Valencią.
Zwraca również uwagę fakt, że w dwóch pierwszych meczach ligi szwajcarskiej w barwach Young Boys Ugrinic grał mniej niż pół godziny w każdym z nich – co mogło być pierwszym sygnałem problemów zdrowotnych.

Przewidywany powrót do treningów

Podczas dzisiejszego treningu Ugrinic pracował intensywnie w drugiej części zajęć na boisku, a jego częściowy powrót do pracy z drużyną planowany jest na poniedziałek. Celem jest sprawdzenie, czy kolano wytrzymuje obciążenie i stopniowe przywrócenie zawodnika do rytmu zespołu.

Według informacji programu „90 Minuts”, w trakcie negocjacji ani Young Boys, ani sam zawodnik nie poinformowali Valencii, że Ugrinic zmaga się z tą kontuzją. Klub przeprowadził rutynowe badania medyczne, które nie obejmowały szczegółowej analizy kolana – procedury koniecznej, by wykryć tego typu schorzenie.

Dziennikarze ujawniają, że Ugrinic przyszedł do Valencii z naderwanym ścięgnem czworogłowym kolana – strukturą łączącą cztery mięśnie uda z górną częścią rzepki.
Zawodnik cierpi więc na tendinopatię wywołaną przeciążeniem, powtarzającym się napięciem lub mikrourazami, co powoduje stan zapalny, ból i sztywność stawu kolanowego.

Corberán – jedyny, który zabrał głos

Wobec braku oficjalnych raportów medycznych, Carlos Corberán był jedyną osobą, która publicznie wyjaśniła sytuację piłkarza:

Filip Ugrinic przyjechał po okresie przygotowawczym i po dwóch tygodniach (pod koniec sierpnia) poczuł lekki ból. Nie jest on stały ani ciągły, ale zawodnik nie jest w stanie zagwarantować, że nie będzie odczuwał dyskomfortu. Ból nasilił się przed meczem z Gironą. Liczymy, że w ciągu dziesięciu dni wróci do treningów z grupą i będzie w stanie znosić obciążenie meczowe.

Od tych słów minęło już znacznie więcej niż dziesięć dni – a Ugrinic nadal nie wrócił do gry.

0 0 głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Informacje zwrotne Inline
Wyświetl wszystkie komentarze
Wotek
Wotek
4 dni temu

Dramat. Amatorka. Jeśli to prawda.
Powinni liczyć każde euro ściągając zawodnika ale nie kosztem badań.
Czasem myślę że segunda dobrze by im zrobiła, niestety.

staste77
staste77
3 dni temu

Jakie to nieprofesjonalne!
To aż w głowie się nie mieści, że podpisując kontrakt z piłkarzem nie przebada się go kompleksowo.

2
0
Będę wdzięczny za komentarze.x