Agirrezabala, bramkarz pełnych gwarancji – zasłużenie

  • Baskijski golkiper stał się najpewniejszym wzmocnieniem lata: decyzja Corberána działa
  • Cień Mamardashvilego wcale go nie przytłacza: bramka nie jest problemem
  • Mimo trudnej spuścizny po Giorgim, zdobył szacunek drużyny i uznanie większości Mestalla
  • Julen jest w czołówce bramkarzy LaLigi — w gronie dziewięciu z co najmniej czterema czystymi kontami po 13 kolejkach

Valencia CF wciąż ma wiele problemów, ale żaden z nich nie dotyczy bramki. Pierwsza część sezonu pokazała, że klub trafił w dziesiątkę, sprowadzając Julena Agirrezabalę, wypożyczonego z Athletic Club.

Pomimo długiego cienia Giorgiego Mamardashvilego, baskijski bramkarz rozwiał wszystkie wątpliwości, umocnił się między słupkami i zasłużenie stał się najlepszym letnim transferem, wyprzedzając takie nazwiska jak Danjuma, Copete, Lucas Beltrán, Santamaria, Raba, Ugrinić czy Ramazani. Zarówno Valencia, jak i Carlos Corberán czują się przy nim bardzo bezpiecznie.

Reakcja drużyny zaczęła się w defensywie — i od Julena

Od porażki 1:2 z Oviedo minęły już dwa miesiące bez goli byłego napastnika Villarreal – Danjumy, więc odbudowa zespołu musiała zacząć się od obrony.
Po sześciu straconych golach z Villarrealem (0:2) i Realem Madryt (0:4) — w obu przypadkach Julen zapobiegł pogromom — Valencia zaczęła uszczelniać tyły.

Agirrezabala był kluczowy w remisie z Betisem (1:1) oraz w derbowym zwycięstwie 1:0 z Levante, kończącym się czystym kontem.
Już wcześniej zaliczył „historyczne” czyste konto w Vitorii, kiedy uratował punkt w najtrudniejszym momencie sezonu — i to również nie był przypadek.

Niełatwa misja: zastąpić króla Mestalla

Corberán nie miał łatwego zadania po sprzedaży Mamardashvilego. Trudno byłoby komukolwiek sprawić, by kibice zapomnieli o Giorgim, bo jego dziedzictwo w Valencii jest niemal mityczne.

Ale Julen zamknął debatę o bramkarzu. Sprawił, że bramka przestała być problemem, a sam uniknął ciągłych porównań do Gruzina, obecnie golkipera Liverpoolu. Po czterech latach rządów Mamardashvilego — to ogromne osiągnięcie.

Cztery czyste konta — tyle samo co Unai Simón

W derbach Agirrezabala zaliczył czwarte czyste konto sezonu — po meczach z Getafe (3:0), Athletikiem (2:0) i Alavés (0:0).

Co najważniejsze, nawet w remisach i porażkach był jednym z najlepszych zawodników drużyny, zarówno pod względem gry, jak i statystyk:

  • 8. miejsce w LaLiga w liczbie obron (41)
  • tylko 8 interwencji mniej niż 2. bramkarz w klasyfikacji (Sergio Herrera)
  • znacznie więcej obron niż jego poprzedni rywal z Athleticu, Unai Simón (33)

W zestawieniu czystych kont plasuje się wśród najlepszych, w gronie dziewięciu bramkarzy, którzy mają ich 4 lub więcej w 13 kolejkach, obok golkiperów topowych drużyn ligi.

Statystyki obalają „oskarżenia” Dimitrievskiego

Agirrezabala, 24-latek, udowadnia na boisku, że gra dzięki swojej formie, a nie zapisom kontraktowym.
Corberán widzi w nim najlepszego bramkarza w kadrze — i dlatego gra.

To rzeczywistość zupełnie sprzeczna z publiczną wypowiedzią Stole Dimitrievskiego, który oskarżył go o grę „z urzędu”.

Szacunek szatni i Mestalla

Numer 25 — numer po Mamardashvilim, który wielu by przytłoczył — Agirrezabala przyjął bez strachu.

Zdobył:

  • pełne zaufanie trenera,
  • szacunek kolegów (z którymi świetnie współpracuje na boisku i poza nim),
  • oraz uznanie większości Mestalla — mimo że pamięć o Giorgim jest nadal silna.

Valencia ma wiele problemów, ale nie ma ich w bramce. Julen to zamek na klucz, którego drużyna potrzebuje, by podtrzymać zdobywanie punktów.

W poniedziałek przeciwko Rayo chce ponownie zamknąć bramę na cztery spusty.