Cañizares: „Ten chłopak (Kiat Lim) nigdy nie może reprezentować Valencii CF”

  • Po weekendzie pełnym świętowania legendarny bramkarz Valencii komentuje bieżącą sytuację klubu: derby, odejście Corony, list Kiata…

Po weekendzie pełnym ślubu, radości i świętowania u boku swojej żony Noemí, przyjaciół i rodziny, Santi Cañizares wrócił do działania. Były bramkarz Valencii CF znów pojawił się jako komentator sportowy w programie La Banda w À Punt w poniedziałkowy wieczór, a jego powrót — jak zwykle — przyniósł trzeźwą i ostrą ocenę rzeczywistości otaczającej klub zarządzany przez Petera Lima.

Oczywiście Cañizares najpierw z satysfakcją opowiedział o swoim ślubie, zanim dziennikarze zapytali go o aktualne sprawy Valencii: odejście Corony, list Kiata Lima, zbliżające się derby z Levante UD…

Najpierw ślub

Oczywiście, to był wyjątkowy dzień. Bawiliśmy się naprawdę świetnie. Chcieliśmy wesela pełnego zabawy. Było mnóstwo wydarzeń, myślę, że nikt się nie nudził i wszystko wyszło bardzo fajnie, prawda?” — mówi z uśmiechem. „Około jedenastej wieczorem zrobiliśmy barbecue z grillowanymi wędlinami — mam wrażenie, że to właśnie ludzie zapamiętali najbardziej. Rano zakładasz krawat, ubierasz się, czeszesz… ale dopiero gdy wszyscy są już odprężeni i głodni, naprawdę pojawia się ta wspólna energia między gośćmi”.

„Ten chłopak nigdy nie może reprezentować Valencii CF”

Przechodząc do sytuacji w klubie, Cañizares nie szczędził słów pod adresem Miguel Ángel Corony, a zwłaszcza Kiata Lima, który niedawno wystosował list do valencianistas. Zdaniem legendarnego bramkarza:

„Ten chłopak nigdy nie może reprezentować klubu takiego jak Valencia CF.”

Zapytany o Kiata, Cañizares powiedział:

„Trzeba podejść do tego z humorem, prawda? To bardzo trudne do przyjęcia, bardzo trudne, że Kiat Lim jest prezesem Valencii. Klub budzi mnóstwo pytań, mnóstwo wątpliwości… a jedyne, co jest pewne, to że ten chłopak nigdy nie może reprezentować Valencii, dopóki nie pokaże jakiegoś wykształcenia, jakiegoś doświadczenia. Naprawdę trudno się tego słucha.”

Odejście Corony — „bez godności, bez przygotowania”

Nie zabrakło również oceny rozstania z Coroną, który po prawie sześciu latach odszedł ze stanowiska dyrektora sportowego, w czasie gdy klub pozostawał daleko od rozgrywek UEFA.

Cañizares przypomniał, że już przed ślubem nazwał obecność Corony i dyrektora generalnego Javiera Solisa w klubie oznaką „braku godności”. Teraz dodał:

Corona był najmniej przygotowany, bo praktycznie nigdzie wcześniej nie zdobył doświadczenia. Pracował jako asystent, chyba w Almeríi.

Następnie przywołał okoliczności, w jakich Corona trafił do Valencii:
Trzeba pamiętać, jak trafił Corona — dlatego, że César Sánchez, ówczesny dyrektor sportowy, potrzebował kogoś do pomocy. Pewnego ranka César potwierdził przed drużyną, że Celades zostaje trenerem, a po południu Peter Lim go zwolnił… Więc César powiedział: ‘Co ja tu robię?’. Zachował godność i następnego dnia odszedł. Corona powinien był zrobić to samo, skoro przyszedł z nim. Ale miał otwarte drzwi i zrozumiał, że najlepszym sposobem na utrzymanie się na stanowisku jest nie podejmować żadnych decyzji, mówić jak najmniej i iść naprzód… mało godnie, ale za to za pensję. Każdy wybiera swoją drogę. Oczywiście, nie można żądać szacunku ani godności od kogoś, kto ich nie miał od pierwszego dnia”.

Brak sukcesów i brak dziedzictwa

Cañizares podkreślił również sportową nędzę okresu, w którym Corona pełnił funkcję:
To jedyna osoba, która przez pięć lat nie wiedziała, co to znaczy wyjazdowy mecz w Europie. To niewiarygodne. Tragiczne, prawda? On nie wie, czym jest Valencia — i to mówi wszystko.

Odchodzi, ale nikt za nim nie będzie tęsknić, bo jego praca nie zostawia po sobie żadnego dziedzictwa” — podsumował.

Prognoza na derby

Na koniec Cañizares odniósł się do piątkowego derbowego starcia na Mestalla między Valencią a Levante. Jego zdaniem gospodarze są „faworytami”:

Myślę, że wygrają. Levante realizuje swoje historyczne cele — jak najdłużej utrzymać się w Primera — i walczy o to z godnością. A Valencia? Trzeci sezon z rzędu walczy o uniknięcie spadku. Nie jest w lepszej formie, ale jest faworytem: gra na Mestalla i musi wygrać. Ale to ona dźwiga całą presję”.

0 0 głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Informacje zwrotne Inline
Wyświetl wszystkie komentarze
0
Będę wdzięczny za komentarze.x