„Choco” Lozano kolejną opcją dla Valencii

  • Klub z Mestalla postara się o piłkarza, jeśli Getafe dokona transferu Maksimovicia.
  • Honduranin to inny profil, ale również interesujący dla drużyny z Walencji.

Rafa Mir nie jest jedynym otwartym frontem na Mestalla. Valencia rozgląda się za innymi opcjami, komplementarnymi do upragnionego napastnika, by nadal dostarczać do składu Rubéna Barajy nowego rekruta. Klub z Mestalla ma wiele opcji, by wzmocnić się finansowo po ewentualnym transferze Nemanji Maksimovicia, byłego gracza Valencii, do Celty Vigo.

Serb trafił do Getafe w 2018 roku za pięć i pół miliona, a Valencia zastrzegła sobie 30 procent przyszłej sprzedaży. W takim scenariuszu otwierają się dwie opcje, o ile jego sprzedaż do Celty zostanie sfinalizowana: albo Valencia otrzyma zapłatę w gotówce, albo w „towarze”, którymi w tym przypadku byliby piłkarze.

Rubén Baraja lubi Borję Mayorala, napastnika, który rozpoczyna swój trzeci sezon na Coliseum i przed którym Getafe nie zamyka drzwi. Na przeszkodzie stoi jednak jego pensja. Ponadto, według SuperDeporte, „Choco” Lozano jest również opcją na stole w tej chwili.

30-letni Honduranin ma inny profil niż poszukiwany, ale również jest interesujący dla Valencii. Tym bardziej że piłkarz ma dużo niższe wymagania ekonomiczne. Nie jest to oczywiście zawodnik traktowany przez zarząd Nietoperzy priorytetowo, ale jest również brany pod uwagę. Jednak nie tylko Valencia myśli o „Choco”. Na celowniku jest również Granada, a po odejściu Omorodiona do Atletico Madryt ta opcja stała się jeszcze bardziej realna. Krótko mówiąc, możliwości jest kilka, a jasne jest to, że teraz nadszedł czas, aby Valencia ruszyła do ataku w celu sfinalizowania kolejnych podpisów.