Corberán o Mosquerze: „Przedłużenia kontraktów następują, gdy obie strony mają ten sam interes”

  • Trener Valencii, Carlos Corberán, po raz pierwszy w tym sezonie rozmawiał z mediami, po tym jak nie zabrał głosu przy okazji Trofeu Taronja.

Jego drużyna w sobotę zmierzy się na Mestalla z Realem Sociedad w meczu inaugurującym nowy sezon. Spotkanie odbędzie się przy otwartym jeszcze oknie transferowym oraz po odejściu ważnych zawodników z obu klubów. Dla Basków będzie to pierwszy mecz w erze nowego szkoleniowca, Sergio Francisco.

O rozmowach z potencjalnymi transferami

„Lubię rozmawiać z zawodnikami, których chcemy sprowadzić, aby wiedzieli dokładnie, czego się spodziewać w Valencii – jakie będą wymagania i o co będziemy walczyć. Nie podpisują kontraktu dlatego, że ze mną porozmawiają, tylko dlatego, że to jest Valencia”.

O celu na sezon i Europie

„Jutro zaczynamy i bardzo ważne jest, by dobrze wejść w sezon – to mój cel na teraz. W perspektywie średniej i długiej chcę, aby zespół był zawsze konkurencyjny i byśmy podsycali entuzjazm kibiców. Na koniec sezonu zobaczymy, dokąd zaprowadzi nas nasza praca i mentalność”.

O utrzymaniu

„W życiu nigdy niczego nie biorę za pewnik. Celem jest bycie konkurencyjnym zespołem. A gdzie nas to zaprowadzi – zobaczymy po sezonie”.

O André Almeidzie

„Miał pewne dolegliwości, a mimo to trenował. To jest wysiłek, który chcę widzieć u moich zawodników”.

O Dimitrievskim

„Stole nie mógł dziś trenować z powodu problemów z barkiem. Prawdopodobnie jutro nie będzie dostępny”.

O dalszych wzmocnieniach

„Kadra Valencii nie jest jeszcze zamknięta. Jestem zadowolony z dotychczasowych transferów, ale do końca okna będziemy mieć ambicję, by uzupełnić braki, które naszym zdaniem wciąż istnieją”.

O Mestalla

„Atmosfera na Mestalla jest wyjątkowa i pomaga wygrywać mecze. Cieszę się, że udało się rozwiązać sytuację z pełnym dostępem do stadionu. Gra przy komplecie widzów jest dla nas kluczowa”.

O podróży do Singapuru

„Wyjazd do Singapuru był pozytywny. Rozmawialiśmy o teraźniejszości i przyszłości. Tam przedstawiono Rona Gourlaya jako CEO – uważam to za pozytywne, bo już z nim pracowałem, to on sprowadził mnie do WBA. Ja jednak nie zatrudniam dyrektorów generalnych”.

O Mosquerze

„Przedłużenia kontraktów dzieją się, gdy obie strony mają ten sam interes. Nie ma tu miejsca na rozczarowanie. Klub wykonał ogromny wysiłek, aby odnowić kontrakty zawodników z naszej akademii”.

O szatni

„Zawodnicy cały czas pokazują chęć pracy i rozwoju w klubie, który reprezentujemy”.

O nowych piłkarzach

„Jestem zadowolony z transferów – wszyscy mają solidną piłkarską przeszłość, a to zawsze wartość dodana. Każdy z nich przyszedł z zaangażowaniem i chęcią, by uczynić Valencię lepszym zespołem”.

O odejściu Frana Péreza

„Fran był w ostatnim roku kontraktu. Pojawiła się oferta z Rayo i osiągnięto porozumienie. Jestem mu wdzięczny”.

O relacjach z zawodnikami

„Nigdy nie pokłóciłem się z żadnym zawodnikiem. Jestem bardzo zadowolony z moich trzech bramkarzy, a trener bramkarzy również chwali ich pracę”.

O Ronie Gourlayu

„Pracowałem z nim wcześniej, to człowiek z ogromnym doświadczeniem i wiedzą o futbolu. Jego obecność może być tylko pozytywna dla Valencii”.