Corona szuka zastępców dla Rafy Mira i Caufrieza
- W analizie, którą przygotował dotyczącej kadry, Corberán dostrzega solidną grupę młodych zawodników, choć ma nadzieję, że zimowe wzmocnienia będą bardziej trafione niż te letnie, zwłaszcza pod kątem doświadczenia.
Carlos Corberán, nowy trener Valencia CF, rozpoczął pracę w ośrodku treningowym Ciutat Esportiva de Paterna dobrze przygotowany. Jak informowali dziennikarze SUPER, od momentu, gdy przyszły szkoleniowiec dowiedział się o zainteresowaniu klubu jego usługami, zabrał się za szczegółowy raport dotyczący drużyny. To „analiza”, której celem było zidentyfikowanie indywidualnych i zespołowych zalet oraz słabości, aby znaleźć najlepszy sposób na poprawienie jej funkcjonowania, a także wykrycie braków w perspektywie zimowego okienka transferowego. To właśnie na ten temat Corberán od kilku dni rozmawia z dyrektorem sportowym, Miguelem Ángelem Coroną. Priorytetem jest pozyskanie napastnika i środkowego obrońcy, a także zastępcy kontuzjowanego na dłuższy czas prawego obrońcy, Thierry’ego Rendalla.
Na zewnątrz dyrektor sportowy nie przyznaje się do błędów, ale za kulisami oraz w ramach planowania styczniowych transferów uznaje, że popełniono błędy przy kilku letnich wzmocnieniach. Szczególnie chodzi o Rafa Mira, Maximiliano Caufrieza i Germána Valerę. Corberánowi obiecano próbę sprowadzenia dwóch zawodników, poza prawym obrońcą, w przypadku którego wysoko na liście jest Iván Fresneda (20 lat). Niemniej jednak Valencia oczekuje na rozwój sytuacji po zmianie trenera w Sportingu Lizbona. Rui Borges zastąpił João Pereirę w połowie tygodnia, ale w Valencii liczą, że nie wpłynie to na plan wypożyczenia młodego obrońcy.
Po przeanalizowaniu obecnego składu Corberán uważa, że ma do dyspozycji dobrą grupę zawodników z potencjałem rozwoju, zdolną poprawić wyniki z pierwszej połowy sezonu. Po pierwszych rozmowach z dyrektorem sportowym ustalono, że kluczowe będzie pozyskanie dwóch zawodników, którzy wniosą doświadczenie konkurencyjne, którego oczekiwano od graczy takich jak Rafa Mir czy Caufriez.
W kontekście klubu, który rozważa oferty za każdego zawodnika, celem jest pozbycie się tych dwóch piłkarzy, aby zwolnić miejsce w budżecie płacowym i wymienić ich na bardziej wartościowe elementy. Ich dalsza obecność w klubie zależy również od możliwości znalezienia dla nich alternatyw. Jeśli chodzi o Sergiego Canósa, który również nie spełnia oczekiwań, Corberán chce najpierw sprawdzić jego potencjał na skrzydle, zanim podejmie decyzję o jego przyszłości.
Głównym celem trenera na rynku transferowym jest znalezienie napastnika, który odciąży Hugo Duro i poprawi skuteczność drużyny w tworzeniu i wykorzystywaniu okazji bramkowych. Jednym z nazwisk łączonych z Valencią jest Nigeryjczyk Umar Sadiq z Realu Sociedad, choć konkurencja o jego wypożyczenie sprawia, że jest to opcja trudna do zrealizowania.
Niezależnie od tego, najpierw musi zostać rozwiązana sprawa Mira. Według „Estadio Deportivo”, Valencia miała już poinformować Sevillę o chęci rozwiązania umowy z Murcjaninem, wypożyczonym do końca sezonu. Sevilla nie jest jednak zainteresowana przerywaniem wypożyczenia, szczególnie jeśli Valencia nie zdecyduje się pokryć całości jego wynagrodzenia.
Sytuacja poza boiskowa zawodnika, oskarżonego przez młodą kobietę o napaść seksualną, była jednym z powodów destabilizacji atmosfery w szatni drużyny. Wobec możliwości, że w najbliższych miesiącach sprawa zostanie rozstrzygnięta przez wymiar sprawiedliwości, a medialny rozgłos znów wpłynie negatywnie na zespół, plan zakłada znalezienie rozwiązania dla Mira. Ma oferty z zagranicy, ale jego sytuacja prawna może utrudnić odejście.