Feliz Navidad!

Życzę wszystkim Wam pięknych chwil przy rodzinnym stole, niezapomnianych, podniosłych momentów, gdzie pieśni radości i szczęścia zagłuszają codzienne wrzaski obowiązków. Życzę spokojności serca, wytrwałości ducha. Po stokroć życzę wiary, że po nawet najciemniejszej, najbardziej przerażającej burzy wychodzi słońce co ogrzeje strudzone kości i mięśnie. Życzę po tysiąckroć sumienności, żelaznego zdrowia, umiaru i natchnienia oraz werwy, by zdobywać kolejne szczyty sukcesów. I życzyć mógłbym tak przez milenia, ale prócz tych oczywistych symboli pojednania chciałbym rzec jeszcze jedną rzecz, która dotyczy wąskiej grupy odbiorców…

Wszystkim kibicom, fanom, wiernym towarzyszom niedoli, jak również i sobie, życzę, by ta singapurska burza marazmu odeszła w niebyt. Niech nad Mestallą zaświeci prawdziwe, pomarańczowe słońce przyszłych sukcesów. Niech ten gigant co czarował świat na początku wieku w końcu się przebudzi i odzyska siły i witalność, by podbijać sportowe krainy. I mam nadzieję, że dożyjemy wspólnie chwili, gdy nasz ukochany klub podniesie Puchar Mistrzów.

A na koniec chciałbym wszystkim podziękować, że odwiedzacie to miejsce, które nie jest i raczej nie będzie idealne. Raz jeszcze życzę Wam zdrowych, wesołych Świąt Bożego Narodzenia! Feliz Navidad!