Hugo Duro kontuzjowany
- Hugo Duro doznał kontuzji mięśnia płaszczkowatego i będzie wyłączony z gry na kilka tygodni.
- Problemy dla Barajy narastają, Rafa Mir czeka na decyzję klubu, która mogłaby go odsunąć; Dani Gómez doznał złamania nosa; a Alberto Marí został wypożyczony.
Hugo Duro doznał kontuzji mięśnia płaszczkowatego, która może wykluczyć go z gry na okres od trzech tygodni do miesiąca, biorąc pod uwagę czas powrotu do zdrowia innych zawodników z podobnymi urazami. Napastnik Valencii nabawił się urazu podczas czwartkowego treningu drużyny w ośrodku sportowym w Paternie, a po badaniach diagnostycznych klub wydał komunikat medyczny, w którym potwierdza kontuzję.
Zaledwie niedawno jego kolega z drużyny, Sergi Canós, doznał bardzo podobnej kontuzji podczas przedsezonowych przygotowań, która wykluczyła go z gry na 29 dni. Innym niedawnym i podobnym przypadkiem był zawodnik Realu Madryt, Dani Carvajal, który doznał kontuzji w grudniu 2023 roku i nie grał przez miesiąc.
Kontuzja Hugo Duro sama w sobie byłaby już poważnym problemem dla Rubéna Barajy, szczególnie biorąc pod uwagę kryzys wyników zespołu (ostatnie miejsce w tabeli, jeden punkt w czterech meczach), jednak ostatnie wydarzenia sprawiły, że atak drużyny prawie nie ma dostępnych zawodników.
Z jednej strony, klub czeka na podjęcie decyzji w sprawie Rafa Mira, oskarżonego o napaść seksualną na 21-letnią kobietę. Klub dał mu dwa dni wolnego i, oprócz ewentualnych poważnych konsekwencji, które mogłyby wpłynąć na jego umowę, co najmniej grozi mu wszczęcie postępowania za złamanie wewnętrznych zasad klubu. Mimo to, klub zamierza postępować ostrożnie, aby zachować równowagę między podjęciem odpowiednich kroków a poszanowaniem zasady domniemania niewinności swojego zawodnika.
Kolejnym napastnikiem w kadrze Valencii jest Dani Gómez, wypożyczony tego lata z Levante, jednak miał on niewielki udział w pierwszych meczach – nie zagrał ani minuty przeciwko Villarreal. Zawodnik doznał złamania kości nosa podczas wtorkowego treningu, ale nie wymagało to operacji. Po ustawieniu nosa w szpitalu, piłkarz wrócił do treningów dzień później, jedynie z opatrunkiem ochronnym.
Dodatkowo, w ostatnich dniach okienka transferowego, klub zgodził się na odejście innego napastnika, Alberto Marí, wypożyczonego do Realu Zaragozy. Zawodnik z Alicante przewidywał, że będzie miał mało okazji do gry, a po roku, w którym rozegrał niewiele minut, uznał, że lepiej będzie udać się do drużyny z Segunda División, gdzie będzie miał szansę na regularne występy.
Jest jeszcze Domi 🤘
Po co go wpuścili na trening. W takich okolicznościach Hugo Duro nie powinien w ogóle trenować, żeby nie doznać urazu, bo jest naszym jedynym napastnikiem 🙂