Lasse Lempainen: „Czas gry Gayi powinien wynosić 15 lub 20 minut”

  • Lekarz jest bardzo zadowolony z rehabilitacji piłkarza, ale nie chce podejmować pochopnych decyzji ani popełniać błędów.

José Luis Gayà oddał się pod opiekę Lasse Lempainena w maju, aby wyleczyć poważne zerwanie mięśnia oraz ścięgna prostego uda w czworogłowym mięśniu lewego uda, co wykluczyło go z udziału w Euro 2024. Pięć miesięcy później kapitan Valencii odlicza godziny do powrotu na boisko, który nastąpi jutro w meczu z Las Palmas. Dziennikarze SUPER skontaktowali się z renomowanym fińskim lekarzem, który operował Gayę i dał mu zgodę na powrót do gry, aby poznać wytyczne dotyczące jego powrotu do rywalizacji oraz szczegóły procesu rehabilitacji.

Lekarz jest bardzo zadowolony z rehabilitacji zawodnika, ale nie chce podejmować pochopnych decyzji ani ryzykować. Zaleca, aby kapitan drużyny zagrał „15 lub 20 minut” w swoim jutrzejszym powrocie, i wspomina, że potrzeba „od 3 do 5 meczów”, aby wrócił do „pełnej formy”. Najbardziej uderzyła go „siła mentalna” bocznego obrońcy, jego „pozytywność” i przede wszystkim „motywacja” do jak najszybszej pomocy drużynie. Ułożony, skromny i profesjonalny – tak widzi lekarz zawodnika.

Cała społeczność Valencii świętowała pomyślne zakończenie leczenia Gayi. W jakiej kondycji jest zawodnik?

Jest w bardzo dobrej kondycji. Jest gotowy fizycznie po przejściu testów do powrotu do rywalizacji w LaLiga.

Badania były wyjątkowo dokładne. Dwa dni testów medycznych. Na czym one polegały?

Przeprowadziliśmy cztery różne sesje. Były to sesje siłowe, sesje pływackie, w tym pomiary mobilności, następnie specjalna sesja sportowa na boisku oraz sesja wytrzymałościowa. Po tych sesjach oceniliśmy wyniki wraz z moim zespołem medycznym i przesłaliśmy do klubu wszystkie wyniki oraz oficjalny raport medyczny, w tym wnioski i zalecenia. Gayà bardzo dobrze radził sobie podczas wszystkich tych sesji. Jest w dobrej formie.

Czy istnieje plan medyczny dotyczący powrotu Gayi do rywalizacji, czy jest to decyzja trenera i lekarza Valencii?

Jest plan, aby wrócił do gry w tym tygodniu. Oczywiście po tego typu kontuzji, operacji i długim okresie rehabilitacji zawsze wymaga pewnej adaptacji, aby odzyskać pełną formę fizyczną potrzebną do rywalizacji.

Piłkarz publicznie przyznał, że jego powrót będzie „stopniowy”. Jak długo zalecił pan, aby grał?

Zawsze po poważnej kontuzji sportowcy zaczynają grać stopniowo. Na początku czas gry wynosi około 15 lub 20 minut. To normalny proces dla wszystkich sportowców po kontuzji.

Ile czasu według pana potrzebuje Gayà, aby być w pełni gotowy do gry?

Zazwyczaj po tego typu urazie i rehabilitacji potrzeba od trzech do pięciu meczów, aby być w pełni formy.

Jak przebiegał proces rehabilitacji?

Bardzo dobrze. Jestem bardzo zadowolony ze współpracy z Valencią oraz z lekarzami klubu, fizjoterapeutami, a także z samym Gayą. To bardzo profesjonalni ludzie i mają doskonały sztab medyczny.

Jak ocenia pan Gayę przez te miesiące?

To bardzo silny zawodnik i prawdziwy profesjonalista. Jest bardzo uprzejmy i skromny, i jestem bardzo zadowolony ze współpracy z nim. Był bardzo silny mentalnie i niezwykle zmotywowany podczas pobytu tutaj w Turku.

Czy widział go pan przestraszonego w dniu operacji? Był to pierwszy raz, kiedy kapitan trafił na salę operacyjną.

Nie, miał bardzo normalną postawę. Dobrze nastawiony do operacji.

Co najbardziej zaskoczyło pana u Gayi podczas miesięcy rehabilitacji?

Bardzo łatwo było się z nim komunikować i zrozumieć. Prawdę mówiąc, przez cały proces rehabilitacji był bardzo spokojny i pozytywnie nastawiony.

Oprócz zgody na grę, co jeszcze powiedział pan zawodnikowi podczas jego wizyty w Turku?

Przekazaliśmy mu instrukcje, jak postępować w procesie powrotu do rywalizacji, co jest dobre, aby robić, i jak przygotować się do meczów oraz rehabilitacji.

Z ciekawości, czy będzie pan śledził powrót zawodnika do rywalizacji w telewizji?

Myślę, że nie przez telewizję, ale mamy bezpośredni kontakt z klubem i jego personelem medycznym. Więc jeśli będą potrzebować mojej pomocy, oczywiście będziemy mieli bardzo łatwy dostęp do komunikacji i przekażę swoje rady i zalecenia.

Czyli, jak pan mówi, nadal będzie pan w kontakcie z zawodnikiem i klubem?

Oczywiście, będziemy na bieżąco i będziemy nadal rozmawiać i współpracować również w przyszłości.