Lim odrzucił dwie oferty Atlético za Mosquerę
- Klub z Madrytu zaoferował 25 milionów euro, wliczając bonusy, ale właściciel Valencii chciał całą sumę jako kwotę stałą i pozostał nieugięty.
Lato było długie zarówno dla Atlético, jak i dla Valencii, dwóch drużyn, które zmierzą się jutro (godz. 21:00) na Cívitas Metropolitano. Oferty, transfery, wypożyczenia, odejścia… W niektórych z tych operacji interesy obu klubów się zbiegły, choć żadna nie zakończyła się sukcesem. Dużo mówiono o transferze Javiego Guerry, który musiał rozpakować walizki, gdy był już prawie gotowy do podróży do Madrytu.
Ale także Cristhian Mosquera, środkowy obrońca, był blisko założenia koszulki Atlético. Konkretnie, Atlético złożyło dwie oficjalne propozycje. Obie zostały odrzucone przez Petera Lima, który wycenił hiszpańskiego reprezentanta do lat 21 na 25 milionów euro. Atlético znało tę kwotę, była ona dokładnie taka sama jak cena wyjścia Javiego Guerry. Jednak w żadnej z dwóch ofert klub z Madrytu nie osiągnął 25 milionów stałej kwoty.
Pierwsza oferta pojawiła się jeszcze przed pozyskaniem Robina Le Normanda: około 20 milionów stałej kwoty plus szereg bonusów, które z czasem mogłyby zbliżyć się do 25 milionów, jakich żądał singapurski magnat. Odpowiedź była negatywna, więc Atlético skierowało swoje zainteresowanie na hiszpańsko-francuskiego obrońcę, którego ostatecznie zakontraktowali.
Po pozyskaniu Le Normanda, który jest typowym prawym środkowym obrońcą, podobnie jak Mosquera, wydawało się, że Atlético zapomniało o zawodniku Valencii. Jednak już w sierpniu pojawiła się nowa propozycja. Tym razem kwota stała wzrosła do około 22 milionów, a dodatkowe bonusy rzeczywiście mogłyby osiągnąć 25 milionów, o które prosił Lim. Atlético równocześnie prowadziło negocjacje z Hancko, ale Feyenoord stawiał twarde warunki za Słowaka, więc w Atlético uznali, że taka inwestycja w przyszłościowego obrońcę, jak Mosquera, jest do przyjęcia. Dodatkowo sądzili, że zarówno Mosquera, jak i Le Normand mogliby dostosować się do lewego profilu (którego poszukiwano) w trójce obrońców, z której korzysta Simeone.
Ale ponownie Peter Lim pozostał nieugięty i nie wyraził zgody na przejście obrońcy do Atlético. Ostatecznie, Atlético również nie zakontraktowało Hancko, a Clement Lenglet został wypożyczony z Barcelony. Valencia natomiast zatrzymała Mosquerę, kluczową postać dla linii obrony Barajy, po odejściu Paulisty (w styczniu), Cenka i Cömerta, a także z powodu przedłużającej się kontuzji Diakhaby’ego. Jutro Mosquera wyjdzie na murawę Metropolitano, ale w koszulce Valencii. Także Yarek, lewonożny środkowy obrońca, który również jest zawodnikiem, którym interesuje się klub z Madrytu.