Lim zamraża przybycie Luisa Rioja

  • Maksymalny udziałowiec Valencii nie zgadza się na przybycie żadnego piłkarza, dopóki klub nie uwolni funduszu płac w drużynie.

Luis Rioja może znaleźć się daleko od Valencii. Peter Lim nie zgadza się na jego przybycie, dopóki klub nie zwolni funduszu płac w drużynie. Samu Castillejo nie był w stanie znaleźć miejsca, w którym mógłby opuścić Valencię, co sparaliżowało rynek nowych zawodników w klubie.

W minionym tygodniu zaklepany został Rafa Mir, a jako kolejny do Valencii miał trafić Luis Rioja. Ta opcja jest teraz w martwym punkcie, pomimo chęci zawodnika do dołączenia do Valencii. Sergio Fernández, dyrektor sportowy Alavés, potwierdził, że nie otrzymali żadnej oferty za Rioję. Teraz, według Radio Valencia SER, Osasuna wykazała zainteresowanie andaluzyjskim skrzydłowym i dołączyła do walki o jego usługi.

Valencia długo zwleka z operacjami transferowymi ze względu na swój sposób postępowania i kontekst finansowy, a transfer Rioja nie miał być mniejszy. Wystarczy przypomnieć sobie ile czasu zajęło Sergiemu Canósowi spełnienie marzenia o dołączeniu na Mestalla, a mówimy o pomocniku z Nules, który przybył za około 250 tys. euro. Prawdą jest, że Valencia zamknęła wówczas operacje Cenka i Pepelu, obu za pięć milionów euro, a teraz dwa wzmocnienia przybyły bez rekompensaty finansowej dla sprzedających (Dimitrievskiemu skończył się kontrakt z Rayo, a Rafa Mir przybywa na zasadzie wypożyczenia), choć Canós musiał przeczekać kilka tygodni wzlotów i upadków w swojej operacji. Teraz to Rioja już od kilku tygodni czeka na przejście pod rozkazy Barajy.