Mestalla i Alcoyano debiutują remisem (2:2)
- Rezerwy Valencii objęły prowadzenie po golu Marca Jurado i samobójczym trafieniu rywala, ale mimo przewagi liczebnej wypuściły z rąk wynik 0:2. Dla gospodarzy strzelili Loren i Raúl.
VCF Mestalla rozegrał w niedzielny wieczór pierwszy mecz w rozgrywkach Grupy III Segunda Federación. Spotkanie przeciwko CD Alcoyano na stadionie Municipal de El Collao zakończyło się remisem 2:2 w bardzo zaciętym pojedynku. Filia Valencii prowadziła po bramce Marca Jurado oraz golu samobójczym gospodarzy, lecz Alcoyano odrobił straty w drugiej połowie.
Pierwsza połowa
Mecz rozpoczął się w szybkim tempie. Rezerwy Valencii próbowały wysoko naciskać na rozegranie Alcoyano, które jednak odpowiedziało kilkoma groźnymi akcjami. W bramce gości dobrze spisywał się Alain Gómez, który otrzymał szansę występu w miejsce powołanych do reprezentacji U-20 Vicenta Abrila i Raúla Jiméneza.
Mestalla odpowiedziała dynamicznymi rajdami Davida Otorbiego, którego dośrodkowania siały zamieszanie, choć brakowało skutecznego wykończenia. Po kwadransie gra się uspokoiła, aż w okolicach trzydziestej minuty Alcoyano zagroziło strzałem nad poprzeczką.
Po przerwie na uzupełnienie płynów do głosu wróciła Valencia. Marc Jurado otworzył wynik, wykorzystując podanie Otorbiego po świetnym prostopadłym zagraniu Javiego Navarro. Chwilę później mogło być 0:2, lecz strzał Lucasa Núñeza obronił bramkarz gospodarzy, Jagoba. W końcówce pierwszej połowy Alcoyano mocniej nacisnęło, ale defensywa Mestalli – z duetem Gómez–Prevedini – skutecznie odpierała ataki.
Druga połowa
Po przerwie trener Miguel Ángel Angulo wprowadził Lesliego za Otorbiego. Zespół zachował solidność w obronie, a dodatkowo od 55. minuty grał w przewadze, gdy Alcoyano zostało zredukowane do dziesięciu zawodników, gdy piłkarz gospodarzy ujrzał czerwoną kartkę.
Valencia natychmiast wykorzystała sytuację. Ponownie Marc Jurado odegrał kluczową rolę, kreując akcję, po której piłkarz gospodarzy skierował futbolówkę do własnej siatki – tuż przed nadbiegającym Lesliem. Było 0:2 i wydawało się, że mecz jest pod pełną kontrolą Mestalli.
Goście mieli kolejne okazje – m.in. poprzez Núñeza i Mario Domíngueza – lecz brakowało skuteczności. Niewykorzystane szanse zemściły się błyskawicznie: w zaledwie dwie minuty gospodarze zdobyli dwa gole. Loren i Raúl doprowadzili do remisu 2:2, ku rozczarowaniu Valencii.
Angulo próbował jeszcze odwrócić losy meczu, szybko wprowadzając na boisko Aimara, Mario Gonzáleza, Javiego Pamiesa i Víctora Fernándeza. Najlepszą okazję miał jednak ponownie Marc Jurado, którego potężne uderzenie świetną paradą obronił Jagoba, ratując punkt dla Alcoyano.