Mosquera przedłuża kontrakt do 2026 roku

  • Kontrakt środkowego obrońcy został automatycznie przedłużony o kolejny rok ze względu na liczbę meczów, które rozegrał w pierwszej drużynie.

Kontrakt Cristhiana Mosquery został przedłużony do 2026 roku. Stało się tak automatycznie ze względu na liczbę spotkań rozegranych przez środkowego obrońcę w pierwszej drużynie, która przeciwko Sevilli wyniosła 25 oficjalnych meczów (23 w La Liga i 2 w Copa del Rey). W ten sposób Valencia podpisała kontrakt z jednym ze swoich najbardziej obiecujących zawodników na kolejny rok, podczas gdy pensja zawodnika została zwiększona, biorąc pod uwagę, że podpisany wówczas kontrakt jest proporcjonalny do jego udziału w drużynie.

Mosquera, w wieku 19 lat, zdobył regularne miejsce w składzie Rubéna Barajy. Środkowy obrońca był starterem w ostatnich 18 meczach ligowych, w których rozegrał jak najwięcej minut i nie zagrał ani minuty tylko w dwóch pierwszych meczach ligowych (Sevilla i Las Palmas), w których odczuwał dyskomfort. Mosquera przeszedł więc w tym sezonie drogę od bycia czwartym środkowym obrońcą (za Gabrielem Paulistą, Diakhaby’m i Cenkiem) do lidera linii obrony.

Przedłużenie kontraktu ze względu na liczbę rozegranych meczów zostało również uwzględnione w umowie Gabriela Paulisty (w jego przypadku 20 meczów), choć konteksty jednego i drugiego są różne. Tak jak w przypadku Paulisty klub nie zamierzał wypełniać jego kontraktu, stąd jego odejście w styczniowym okienku transferowym do Atlético de Madrid, tak w przypadku Mosquery rozłożyli ręce zabezpieczając jego ciągłość do 2026 roku. Przynajmniej dla Valencii, ten dodatkowy rok kontraktu daje im przewagę w hipotetycznych negocjacjach ze względu na zainteresowanie klubów trzecich. W tym sensie kilka klubów zwraca uwagę na ewolucję Mosquery.

0 0 głosy
Article Rating
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Informacje zwrotne Inline
Wyświetl wszystkie komentarze
Staste
Staste
4 miesięcy temu

Bardzo dobra wiadomość, bo ma wielki potencjał.

kOst
kOst
4 miesięcy temu

Szkoda, że to tylko jeden dodatkowy rok…