Nou Mestalla może zostać gospodarzem Mistrzostw Świata 2030
- Atlético Madryt rozważa rezygnację z Metropolitano jako stadionu-gospodarza na rzecz przyszłego stadionu Valencii CF, który wciąż jest w budowie.
Na dzień 18 marca 2025 roku, przy potwierdzonej kandydaturze Hiszpanii, Portugalii i Maroka do organizacji Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2030, Nou Mestalla, którego budowa została wznowiona w styczniu tego roku, nie znajduje się na liście hiszpańskich stadionów wybranych do goszczenia tej prestiżowej imprezy. Oznacza to, że mieszkańcy Walencji – trzeciego co do wielkości miasta Hiszpanii – mogą nie zobaczyć mundialu w swojej miejscowości.
W połowie ubiegłego roku, gdy Królewska Hiszpańska Federacja Piłkarska (RFEF) finalizowała projekt, który miał zostać przedstawiony FIFA, a w którym uwzględniono 11 hiszpańskich stadionów-gospodarzy, Valencia CF oraz lokalne władze nie dostarczyły wymaganych dokumentów na czas. W efekcie Walencja została wykluczona z wyścigu o organizację mundialu. Decyzja ta wydawała się ostateczna, ale z biegiem tygodni zaczęły pojawiać się okoliczności, które mogą uratować kandydaturę miasta. Teraz portal Relevo informuje o nowym scenariuszu, w którym Nou Mestalla może znaleźć się wśród hiszpańskich stadionów goszczących przynajmniej jeden mecz Mistrzostw Świata – Atlético Madryt rozważa bowiem rezygnację z Metropolitano jako stadionu mundialowego na rzecz Walencji.
Atlético Madryt rozważa rezygnację z Metropolitano
Głównym powodem wątpliwości Atlético Madryt jest potencjalna strata około 20 milionów euro z powodu braku możliwości korzystania ze stadionu przez kilka tygodni w trakcie mundialu – poinformowało Relevo powołując się na swoje źródła. Ponadto, zarząd klubu zdaje sobie sprawę, że rywalizacja z Santiago Bernabéu o organizację najważniejszych meczów jest praktycznie przegrana, co osłabia motywację do utrzymania statusu stadionu-gospodarza.
Louzán nie ustępuje w sprawie Walencji
Od momentu objęcia stanowiska prezesa Królewskiej Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej, Rafael Louzán wielokrotnie wyrażał swoje przekonanie, że Walencja powinna być jednym z miast-gospodarzy mundialu. W jednej ze swoich ostatnich wypowiedzi podkreślił:
“Podtrzymuję stanowisko, że Walencja musi być jednym z miast-gospodarzy Mistrzostw Świata 2030. To będzie najnowocześniejszy stadion i jeden z największych, o pojemności 70 044 widzów. Wydaje się sprawiedliwe i konieczne, by znalazł się wśród aren turnieju.”
Prezes federacji ujawnił również, że jeden z obecnych stadionów-gospodarzy zaoferowało swoją rezygnację na rzecz Walencji, choć nie zdradził, o który klub chodzi. Teraz okazuje się, że mowa była o Metropolitano.
Do Mistrzostw Świata 2030 pozostało jeszcze pięć lat, a obecnie nic nie jest przesądzone. Prawie pewne jest jednak to, że lista 11 hiszpańskich stadionów zawartych w projekcie RFEF ulegnie zmianie – nie wszystkie, ale niektóre z nich. Jeśli chodzi o Walencję, ostatnie informacje napawają optymizmem i wskazują, że może ona jednak znaleźć się wśród miast-gospodarzy turnieju. Paradoksalnie, to czego lokalne władze i zarząd Valencii CF (kierowany przez Meriton) nie byli w stanie osiągnąć mimo sprzyjających warunków, może zostać zrealizowane inną drogą. Tak czy inaczej, Nou Mestalla jest dziś bliżej goszczenia Mistrzostw Świata niż jeszcze wczoraj.
Pytanie czy ten stadion w ogóle powstanie do 2030 roku ;P
Oby w końcu go wybudowali. Będzie to jakiś impuls do dalszego rozwoju klubu.