Pepelu – możliwy zastępca Zubimendiego w Realu Sociedad

  • Valencia obawia się oferty za pomocnika na ostatnim etapie rynku transferowego, jeśli Real sprzeda Zubimendiego do Liverpoolu.

W centrum sportowym w Paternie panuje obawa, że Real Sociedad złoży ofertę za Pepelu w końcowej fazie okienka transferowego, jeśli Martin Zubimendi przeniesie się do Liverpoolu. Sztab trenerski jest zaniepokojony potencjalnym odejściem pomocnika z Denii, który jest dobrze oceniany przez Roberto Olabe, dyrektora sportowego drużyny z Txuri-urdin. Do transferu miałoby dojść tylko wtedy, gdy Real i Liverpool dojdą wcześniej do porozumienia, a sam zawodnik zaakceptuje przenosiny do Premier League, ale niepokój w sercu szatni jest oczywisty.

Do problemów Rubéna Barajy, który wciąż musi korzystać z zawodników drugiej drużyny ze względu na brak transferów, trzeba by było dołożyć sytuację z środkowym pomocnikiem, gdy Pepelu, jego przedłużenie na boisku, opuści drużynę w końcowej fazie rynku. Pomocnik z Dénii jest jedynym niekwestionowanym środkowym defensywnym piłkarzem w środku pola, do tego stopnia, że Baraja zdecydował się przekazać Pepelu opaskę kapitańską na ten sezon podczas absencji José Luisa Gayà.

Chmura burzowa, która w ostatnich godzinach zawisła nad Paterną, nadciąga z północy, z Donostii, z Realu Sociedad. Liverpool upatrzył sobie pomocnika Martína Zubimendiego, za którego byliby nawet skłonni zapłacić klauzulę odejścia, szacowaną na 60 milionów euro, choć Anglicy zamierzają powalczyć o obniżenie tej kwoty.

Na razie Zubimendi został powołany wczoraj przez Imanola Alguacila na ostatni przedsezonowy mecz towarzyski Realu Sociedad przeciwko Union Berlin w Niemczech dziś po południu o 19:00, ale w Zubieta obawiają się, że zawodnik odejdzie do Premier League.

Podczas gdy trener Realu, Imanol Alguacil, stara się przekonać Hiszpana do pozostania, zawodnik, według prasy z San Sebastian, jest kuszony, aby odejść do Anglii z powodu pensji oferowanej przez Anfield, a także dlatego, że oznaczałoby to pójście w ślady podziwianego przez niego Xabiego Alonso. Decyzja w każdym razie nie została jeszcze podjęta.

Efekt motyla sprzedaży Zubimendiego może nadejść jak huragan do sportowego miasta Paterna. Real, który ma już w Luce Sucicu zastępcę Mikela Merino – który ma zostać nowym zawodnikiem Arsenalu – szukałby w LaLidze zastępcy Zubiego. A profilem, który najbardziej go przypomina, jest Pepelu. Roberto Olabe, dyrektor sportowy Realu Sociedad, ma go w swojej agendzie, chociaż kilka dni temu odrzucił podpisanie Javiego Guerry, ponieważ nie zgadzał się z warunkami narzuconymi przez Petera Lima.

Po tym, jak nie udało się sprzedaż Javiego Guerry do Atletico, zawodnika, którego dyrektor sportowy uznał za zbędnego, a także po niepowodzeniu w pozyskaniu Bryana Zaragozy, zawodnika, który rozwiązałby wiele problemów Barajy, w klubie panuje obecnie obawa, że maksymalny udziałowiec Peter Lim zatwierdzi sprzedaż kluczowego dla trenera zawodnika bez czasu na poszukiwanie jego następcy na rynku.

Potrzeba sprzedaży zaostrza się, pomimo faktu, że Miguel Angel Corona zapewnił wczoraj na konferencji prasowej, że „zarząd ma opracowane plany i alternatywy„, jeśli tego lata nie dojdzie do wyczekiwanej dużej sprzedaży.