Przyspieszenie w sprawie transferu Umara Sadiqa
- Valencia CF przyspiesza starania o sprowadzenie napastnika, zgodnie z planem realizowanym w ostatnich tygodniach.
W klubie z Mestalla ani na moment nie stracono Sadiqa z radarów – temat był „na wolnym ogniu” przez całe okno transferowe. Zawodnik podoba się Corberánowi, pasuje do jego koncepcji gry i od początku wiedziano, że jego ewentualne przyjście może się przeciągnąć. Jak informował Superdeporte już 9 sierpnia, Valencia złożyła Realowi Sociedad pierwszą formalną ofertę – wypożyczenie napastnika. Była to pierwsza propozycja, jaką klub z San Sebastián otrzymał w tym oknie, mimo wcześniejszych kontaktów m.in. ze strony Celty, Girony czy Alavés. Teraz sprawy nabrały tempa.
Cierpliwość popłaca
Plan zakładał, że w końcowej fazie rynku transferowego Valencia będzie w lepszej pozycji negocjacyjnej. Sadiq, mimo słów prezydenta Aperribaya podczas japońskiej trasy, znajdował się na liście transferowej. Klub z Mestalla nigdy nie tracił nadziei i choć analizował również inne opcje, to temat Nigeryjczyka jest dziś bliżej finału. Początkowo Real preferował sprzedaż, ale brak satysfakcjonujących ofert – także z Kataru czy Arabii Saudyjskiej – otworzył drzwi dla wypożyczenia.
Obecnie Valencia znajduje się w silniejszej pozycji: Real chce sprzedać zawodnika, sam piłkarz jest chętny na powrót na Mestalla, a Corberán byłby zachwycony możliwością ponownej współpracy. W ostatnich godzinach doszło do zbliżenia stanowisk, choć w Gipuzkoi nadal bronią się przed prostą formą wypożyczenia.
Warunki transakcji
Pierwsza oferta Valencii zakładała wypożyczenie z ustaloną kwotą opłaty oraz bonusami za rozegrane mecze i strzelone gole, przy czym klub z Mestalla pokrywałby całość pensji zawodnika. Teraz może być konieczne lekkie podniesienie propozycji. Valencia od początku planowała mocniej nacisnąć w dwóch ostatnich tygodniach okna, aby uzyskać lepsze warunki – cierpliwość miała być największym atutem.
Znajome środowisko
Sadiq zna dobrze Valencię i zespół Corberána. W poprzednim pobycie w klubie szybko zyskał sympatię szatni i odegrał istotną rolę w niesamowitej ligowej pogoni – z ostatniego miejsca w tabeli do strefy bliskiej europejskim pucharom. Ceni sposób gry drużyny, zna swoją rolę i wykazywał profesjonalizm nawet wtedy, gdy zaczynał mecze na ławce.
Pierwsza kolejka bez wpływu
To, że oba zespoły mierzą się w pierwszej kolejce LaLigi, nie ma związku z tempem negocjacji. Nawet gdyby transfer był już sfinalizowany, napastnik raczej i tak nie zagrałby w tym meczu – opuścił część przygotowań z powodu wirusa, który wykluczył go z wyjazdu do Japonii, a po powrocie trenował indywidualnie, nadrabiając zaległości fizyczne.
Słowa Aperribaya
Prezydent Realu Sociedad jeszcze miesiąc temu nie wykluczał pozostania Sadiqa:
„Sadiq trenował bardzo dobrze, jak cała grupa, która została w Zubieta. Codziennie rozmawiałem z trenerem o tym, jak wyglądały zajęcia, i Sadiq prezentował się świetnie. Nie wykluczam, że zostanie u nas w tym sezonie. Jeśli będziemy mogli sprowadzić zawodników, którzy nas interesują, zrobimy to. Jeśli nie, uważamy, że mamy dobrą kadrę i możemy realizować cele z obecnymi piłkarzami”.