Przyszłość Gabriela Paulisty niepewna

Brazylijski środkowy obrońca Gabriel Paulista ma ważny kontrakt z Valencią do 2024 roku i jak donosi najbliższe otoczenie piłkarza on sam chciałby kontynuować swoją karierę na Estadio Mestalla do końca obowiązującej umowy. W wieku 32 lat (w listopadzie skończy 33) stoper nie rozważa żadnych ofert, ponieważ chce pozostać w klubie co kłóci się z intencjami włodarzy z Hiszpanii.

Paulista jest jednym z zawodników, których Los Ches chcieliby sprzedać tego lata, aby zmniejszyć koszt płac. AS informuje, że po raz kolejny Valencia planuje zmniejszyć swój limit wynagrodzeń — w ostatnich latach z 111 mln euro (rok 2021) do 76 mln euro (2022) — a kontrakty tylko czterech piłkarzy pochłaniają 35% obecnego budżetu płacowego: Gayà, Cavani, Diakhaby i właśnie wspomniany Brazylijczyk. W związku z tym klub postanowił, że spośród wymienionych piłkarzy najchętniej zrezygnowałby z usług Gabriela.

Sam piłkarz wolałby jednak pozostać w klubie do końca obecnego kontraktu i podtrzymuje swoje zdanie wypowiedziane w styczniu, że „chce grać dla Valencii do końca i nie myśli o odejściu”. W Walencji jest od sześciu lat i jest zadowolony z życia w hiszpańskim mieście. Przez pierwsze lata również na poziomie sportowym odnosił sukcesy będąc podstawowym obrońcą Nietoperzy. Wyjątek w karierze stopera stanowił epizod pod wodzą Gattuso, gdzie Paulista nie odgrywał ważnej roli w drużynie Włocha.

Natomiast pod wodzą Barajy piłkarz rozpoczął jedynie osiem ze swoich 17 meczów w wyjściowym składem, z czego opuścił pięć z powodu kontuzji. Brazylijczyk, tak jak koledzy z drużyny, nie może zaliczyć ostatniego półrocza do udanych. Pozostaje zatem pytanie czy niegdysiejszy lider obrony pozostanie w Valencii tak jak to sobie sam piłkarz życzy czy jednak uda się klubowi sprzedać zawodnika, aby pozbyć się go z listy płac? O tym przekonamy się w najbliższych miesiącach.