Roma zaostrza warunki w sprawie Sangaré

  • Valencia od kilku tygodni stara się o 18-letniego bocznego obrońcę, ale włoski klub poinformował, że liczy na zawodnika i dopuści jego odejście wyłącznie w formie transferu definitywnego.

Obok spraw związanych z Largie Ramazanim i Umarem Sadiqiem, Valencia pracuje w ostatnich dniach okna transferowego nad pozyskaniem młodego prawego obrońcy Buby Sangaré, którego nazwisko ujawnił dziennik SUPER. Na początku tego tygodnia Valencia, Roma i agenci zawodnika zintensyfikowali rozmowy, by osiągnąć porozumienie, które pozwoliłoby „Nietoperzom” wzmocnić obsadę prawej obrony.

Jednak na cztery dni przed zamknięciem rynku sytuacja bardzo się skomplikowała. Roma odrzuciła ostatnią propozycję wypożyczenia z opcją wykupu, odpowiadając, że zaakceptuje jedynie transfer definitywny i to wyłącznie wtedy, gdy pojawi się oferta spełniająca jej wymagania finansowe. Nawet zimowe sprowadzenie Renscha oraz letni transfer Wesleya (dwóch prawych obrońców, w których łącznie zainwestowano 30 milionów euro) nie otwierają Sangaré drogi wyjścia. Wręcz przeciwnie – klub z Rzymu przekazał 18-latkowi, że nadal liczy na jego miejsce w kadrze, jak poinformował Salva Gomis.

Od początku rozmów Roma była niechętna, by definitywnie stracić kontrolę nad utalentowanym bocznym defensorem, który trafił do stolicy Włoch rok temu z Levante UD za kwotę 1,9 mln euro.

Opcja dla Valencii coraz trudniejsza

Scenariusz sprowadzenia Buby Sangaré nie jest jeszcze całkowicie zamknięty, ale obecnie wygląda znacznie trudniej niż kilka dni temu – chyba że Rzymianie złagodzą swoje żądania. Valencia wciąż chce pozyskać zawodnika i zarejestrować go jako gracza Valencia Mestalla, choć Sangaré pracowałby na co dzień z pierwszą drużyną pod okiem Carlosa Corberána, rywalizując o miejsce z Dimitrim Foulquierem i Thierrym Correą.

Konkurencja – ale przewaga Valencii

Dodatkowym utrudnieniem jest konkurencja ze strony innych europejskich klubów, m.in. FC Porto. Jak poinformował włoski dziennikarz Il Tempo Filippo Biaffora, w przypadku potencjalnego odejścia Sangaré z Romy to właśnie Valencia miała przewagę nad Porto – dzięki formule wypożyczenia z opcją wykupu.