Sergi Canós – niespodziewany transfer Realu Valladolid
- 28-letni skrzydłowy z Castellón dołącza na zasadzie wypożyczenia, aby wzmocnić ofensywę drużyny Guillermo Almady.
Największą niespodzianką końcówki letniego okna transferowego w Realu Valladolid okazał się ruch z udziałem piłkarza z Mestalla. Drugoligowiec wypożyczył Sergiego Canósa z Valencii, która od kilku tygodni szukała dla niego nowego miejsca po dwóch sezonach w zespole Los Che.
Długa i barwna kariera
Canós (28 lat) ma za sobą bogatą karierę pełną zmian i doświadczeń. Pierwsze piłkarskie kroki stawiał w akademii Barcelony, skąd trafił do Anglii – do Liverpoolu, gdzie rozwijał się w drużynach młodzieżowych i zadebiutował w pierwszym zespole u Jürgena Kloppa.
Później przeszedł do Brentford i Norwich, zanim ponownie wrócił do Brentford – tym razem już na stałe. Tam spędził dwa sezony, w trakcie których był częścią drużyny, która wywalczyła awans do Premier League, a on sam zapisał się w historii, zdobywając pierwszego gola Brentford w elicie po 74 latach nieobecności.
W styczniu 2023 roku został wypożyczony do Olympiakosu, a następnie trafił do Valencii, która wykupiła go latem tego samego roku.
Ostatnie sezony w Valencii
W rozgrywkach 2023/24 rozegrał 27 spotkań i zdobył jednego gola. Z kolei w minionym sezonie (2024/25) wystąpił w 17 meczach, nie wpisując się na listę strzelców.
Statystyki słabiutkie.
Liczyłem, że Valencia będzie mieć z niego więcej pożytku.
Od początku był słaby, zapędzał się tylko na pałę lewym skrzydłem pod pole karne. Jeszcze jakby robił wiatr… a on był do tego wolny, drybling lichy.