Tárrega, mur Valencii

• Utalentowany środkowy obrońca Nietoperzy ustanawia nowy rekord sezonu, notując 21 wybić przeciwko Gironie.

Mur. Skała niemal nie do przejścia. Jeśli ktoś wrzuci piłkę w pole karne Valencii, tam pojawi się César Tárrega – jeden z najtwardszych środkowych obrońców w LaLidze, który na murawie Montilivi ustanowił rekord sezonu: 21 wybić w jednym meczu. Corberán zdecydował się na grę trzema środkowymi defensorami przeciwko Gironie, a Tárrega zajął miejsce w centrum obrony, pomiędzy Diakhabym i Mosquerą. Hiszpan, niczym libero z lat 70., przechwytywał wszystko, co unosiło się nad polem karnym.

Głównie głową, ale także obiema nogami skutecznie odpierał ataki, nie pozwalając, by Mamardashvili miał nadmiar pracy. W starciu z tak ofensywną drużyną jak ta prowadzona przez Michela kluczowe było unikanie błędów – Tárrega zaprezentował się znakomicie, szczególnie gdy Katalończycy podkręcili tempo i zaczęli coraz bardziej zagrażać bramce Valencii.

Aby docenić defensywny występ Tárregi w Gironie, wystarczy spojrzeć na dwa fakty. Valencia notuje średnio 21 wybić na mecz w tym sezonie. Tárrega osiągnął ten wynik samodzielnie. Z kolei drużyna, która wybija najwięcej piłek w lidze, to Leganés, ze średnią 31 wybiciami na spotkanie.

Kontrakt do 2028 roku

Tárrega stał się kluczową postacią w zespole Corberána. Początkowo miał trudności z wywalczeniem miejsca w składzie u Barajy, ale w końcu się przebił i stał się filarem defensywy. Po powrocie Diakhaby’ego trener po raz pierwszy w tym sezonie zdecydował się wystawić trzech nominalnych środkowych obrońców. Jedynie doskonałe uderzenie Stuaniego – jak zawsze niezawodnego – zdołało pokonać defensywny mur Valencii, która była bliska pierwszego wyjazdowego zwycięstwa w sezonie. Walencjanin, który w poprzednim sezonie zdobywał doświadczenie w drugiej lidze w barwach Valladolid, notując świetne statystyki, wrócił do Valencii i ma kontrakt ważny do 2028 roku.