Valencia – Oviedo, 25 lat później

  • Ostatnia wizyta „carbayones” na Mestalla miała miejsce 26 listopada 2000 roku. Wówczas drużyna Héctora Cúpera była liderem LaLigi i finalistą Ligi Mistrzów.

Minęło już prawie ćwierć wieku, odkąd intensywnie niebieska koszulka Realu Oviedo była częścią pejzażu Ligi Gwiazd. W latach 90. charyzmatyczni piłkarze, tacy jak Carlos, Viktor Onopko, Slavisa Jokanović, Peter Dubovsky, bramkarz Esteban, Ricardo Bango czy Oli – dwóch ostatnich obecnych w tamtej ostatniej wizycie na Mestalla – sprawili, że stolica Asturii znalazła się w pierwszym szeregu hiszpańskiego futbolu. Wtedy Oviedo było innym klubem. I Valencia również była inną drużyną.

21 czerwca tego roku Oviedo przeżyło dzień niezapomniany – powrót do Primera División po 24 latach. Trochę dłużej minęło też od ostatnich meczów ligowych pomiędzy Valencią a Oviedo. Ostatni z nich rozegrano 22 kwietnia 2001 roku w Carlos Tartiere – zakończył się remisem 0:0, na miesiąc przed drugą z rzędu finałową przygodą Valencii w Lidze Mistrzów. Tam, w Mediolanie, 23 maja, Bayern Monachium odebrał „Nietoperzom” marzenia w serii rzutów karnych.

Dwa rzuty karne Mendiety i Esteban

W tamtym finale Pucharu Europy Gaizka Mendieta, specjalista Valencii od jedenastek, dwukrotnie pokonał Olivera Kahna – raz w regulaminowym czasie gry, a raz w serii rzutów karnych. Co ciekawe, pięć miesięcy wcześniej, w meczu z Oviedo na Mestalla, kapitan Valencii również dwukrotnie podchodził do „jedenastek”.

29 września 2025 roku minie dokładnie 24 lata, 10 miesięcy i 3 dni od tamtego spotkania Valencia – Oviedo na Avenidzie de Suècia. W jego początkowych minutach bramkarz Esteban sfaulował Johna Carewa w polu karnym. Mendieta nie wykorzystał rzutu karnego, ale już w drugiej połowie się zrehabilitował. Wynik 2:0 ustalił Kily González kapitalnym uderzeniem w 73. minucie.

Potężna Valencia Cúpera

Szanse Oviedo ograniczyły się wtedy do pojedynczych akcji Tomica i Oliego. Naprzeciw miało drużynę imponującą siłą – Valencię Héctora Cúpera, która w 1999 roku przejęła od Claudio Ranieriego jako zdobywcę Pucharu Króla i uczestnika Ligi Mistrzów. Argentyńczyk już w pierwszym sezonie poprowadził ją do finału Champions League przeciw Realowi Madryt (2000), a chwilę wcześniej zdobył Superpuchar Hiszpanii.

Na mecz z Oviedo Valencia przychodziła jako finalista Ligi Mistrzów i lider LaLigi po 12. kolejkach. Dzięki wygranej 2:0 utrzymała pierwsze miejsce z 24 punktami, tyle samo co Deportivo, i jednym więcej od Realu Madryt. Sezon 2000/01 drużyna zakończyła jednak na 5. miejscu i w drugiej z rzędu finale Ligi Mistrzów. Dziś Valencia ma już sześć kolejnych lat bez gry w europejskich pucharach.

Składy tamtego meczu

Valencia (Cúper): Cañizares, Angloma, Ayala, Pellegrino, Djukic, Kily González, Albelda, Baraja, Mendieta, Angulo, Carew.
Z ławki weszli: Adrian Ilie (po długiej kontuzji) i Vicente Rodríguez.
Wszyscy trzynastu zapisało się na trwałe w legendzie klubu.

Real Oviedo (Radomir Antić): Esteban, Keita, Danjou, Martinovic, Ivo, Amieva, Tomic, Bango, Rubén Reyes, Losada, Oli.
Na boisku pojawili się jeszcze: Rabarivony, Rubén i Iván Ania. W wyjściowym składzie znaleźli się m.in. kapitan Bango i napastnik Oli, następca legendarnego Carlosa.

Antic i Dubovsky – w pamięci

Sezon 2000/01 zakończył się spadkiem Oviedo do Segunda División – drużyna zdobyła 41 punktów, o jeden mniej niż Real Saragossa, który się uratował. Carbayones żegnali się z elitą po 13 latach gry w najwyższej klasie. Smutek był jeszcze większy, ponieważ kilka miesięcy wcześniej klub stracił swojego lidera – Petera Dubovsky’ego. Były gwiazdor Oviedo zginął 23 czerwca 2000 roku w wypadku w tajlandzkich wodospadach Ko Sumui.

W historii swoich 48 wizyt na Mestalla, Real Oviedo zwyciężał tylko cztery razy.