Valencia potrzebuje wzmocnień na każdej pozycji

- Zarówno ze względu na braki kadrowe, jak i niski poziom sportowy, Valencia CF stoi przed koniecznością przeprowadzenia wielu transferów tego lata — i nie ma tu miejsca na pomyłki.
Kadra Valencii wymaga gruntownej przebudowy — być może największej od wielu lat. Zespół był w dużej mierze oparty na zawodnikach wypożyczonych, do tego dochodzą piłkarze, którym wygasły kontrakty, oraz ci, którzy mogą zostać sprzedani. Wszystko to sprawia, że w składzie niemal na pewno powstanie ponad dziesięć wakatów. Klub z Mestalla ma za sobą sezon, w którym otarł się o spadek i rozegrał najgorszą rundę jesienną w swojej historii. Carlos Corberán potrzebuje więc wzmocnień na wszystkich pozycjach, a klub musi działać z dużą precyzją przy wyborze nowych graczy, by uniknąć powtórki z dramatycznej kampanii, która właśnie się zakończyła.
Zawodnicy wracający z wypożyczeń nie prezentują odpowiedniego poziomu i również będą musieli odejść. Klub znajduje się w sytuacji, która wymusza kadrową “rewolucję” — to temat numer jeden podczas spotkań zarządu w Singapurze. Niestety, patrząc na dotychczasowe decyzje z tzw. „ery Lima”, trudno mieć pewność, że potrzebne zmiany faktycznie zostaną przeprowadzone na właściwą skalę.
Podczas narady w domu właściciela i głównego akcjonariusza klubu uwidoczniła się rosnąca rola Corberána, który wyprzedza Coronę w hierarchii osób decyzyjnych przy planowaniu składu. Omówiono tam przyszłość sportową klubu, która wymaga licznych transferów — zarówno przychodzących, jak i wychodzących — by przebudować zespół od bramki po atak.
Bramkarze
Po odejściu Giorgiego Mamardashvilego i Jaume’a Doménecha jedynym bramkarzem w kadrze pozostaje Stole Dimitrievski. Trzecie miejsce w hierarchii ma zapewne zostać obsadzone przez zawodnika z akademii, jednak konieczne jest sprowadzenie bramkarza o klasie wystarczającej do rywalizacji o miejsce w pierwszym składzie. Tym bardziej że klub stracił najprawdopodobniej zawodnika, który przez trzy ostatnie sezony dawał najwięcej punktów drużynie.
Obrońcy
Na prawej stronie defensywy, jeśli klub nie zdecyduje się przedłużyć kontraktu z Dimitrim Foulquierem — ulubieńcem trenera — i biorąc pod uwagę poważną kontuzję Thierry’ego, potrzebne będą dwa nowe nazwiska. W środku obrony sytuacja jest równie niepokojąca: Cenk i Cömert spadli z Realem Valladolid i niemal na pewno odejdą. Do tego dochodzi prawdopodobna sprzedaż Cristhiana Mosquery oraz niepewna sytuacja Yarka, co sprawia, że konieczne będą przynajmniej jeden lub dwa transfery na tę pozycję.
Pomocnicy
W środku pola Hugo Guillamón nie znajduje się w planach trenera, a jedynym nominalnym defensywnym pomocnikiem pozostaje Pepelu, który zresztą nie był podstawowym graczem u Corberána. Potrzebne jest przynajmniej jedno solidne wzmocnienie na pozycję numer „6”. Nawet jeśli Javi Guerra wejdzie na wyższy poziom, środek pola będzie wymagał kolejnego transferu — dla zwiększenia głębi składu i ofensywnej wszechstronności, zwłaszcza po odejściu Ivána Jaimego, który zakończył wypożyczenie z FC Porto.
Skrzydłowi
Zespół potrzebuje również istotnego skoku jakościowego na skrzydłach. Plan zakłada przedłużenie kontraktu z Diego Lópezem i utrzymanie w składzie Luisa Riojy. Jednak poza Franem Pérezem, który miał trudny sezon przez kontuzje, rotacja jest zbyt słaba, by zapewnić odpowiednią jakość w ofensywie. To kolejna formacja, w której konieczne są wzmocnienia — tym bardziej że wracający z wypożyczeń zawodnicy nie spełniają oczekiwań, a Valencia miała przez cały sezon duże problemy z kreowaniem akcji.
Napastnicy
Problemem pozostaje także linia ataku. Po zakończeniu wypożyczeń Umara Sadiqa i Rafy Mira w kadrze pozostaje jedynie Hugo Duro oraz wracający z wypożyczenia Alberto Marí, który również ma odejść. Duro znów miał dobry sezon, ale drużyna pilnie potrzebuje alternatyw w ofensywie. Obecność Sadiqa była ważna — zarówno jako zabezpieczenie na wypadek kontuzji napastnika numer jeden, jak i ze względu na różnorodność profili, jakich wymaga zespół aspirujący do walki o wyższe cele.
Nie chodzi tylko o uzupełnienia
Aby zrobić krok naprzód i uniknąć kolejnego sezonu pełnego cierpienia, Valencia musi wzmacniać się piłkarzami gotowymi do gry w pierwszym składzie — nie tylko uzupełniać braki kadrowe. Potrzebna jest też mocniejsza ławka rezerwowych, bo w minionym sezonie różnica poziomów między podstawową jedenastką a zmiennikami była zbyt duża. Corberán chce zbudować w Walencji projekt zdolny do rywalizacji, jednak — jak sam zaznaczył podczas jednej z ostatnich konferencji — „projekty sportowe muszą iść w parze z projektami ekonomicznymi”. Bez większych inwestycji klub nie zrealizuje ambicji rozwojowych trenera.
Lim musi wyłożyć pieniądze, w przeciwnym wypadku czeka nas nieciekawa sytuacja. Mamy naprawdę dobrego trenera. Teraz musi to iść w parze z transferami.
Tak, nie może powtórzyć się sytuacja z Marcelino, tzn. nie możemy wypuścić z rąk
dobrego trenera.