Valencia pragnie ponownie Sadiqa
- Klub z Mestalla złożył Realowi Sociedad ofertę wypożyczenia nigeryjskiego napastnika, który nie mieści się w planach Sergio Francisco.
Umar Sadiq od zakończenia sezonu pozostaje jednym z głównych celów Valencii CF. Zarówno sam piłkarz, jak i trener Carlos Corberán są otwarci na ponowną współpracę, a klub również postrzega Nigeryjczyka jako atrakcyjną opcję rynkową. Przez ostatnie tygodnie trwały rozmowy z Realem Sociedad, choć początkowo stanowiska obu stron były odległe. Sytuacja jednak uległa zmianie – Real, wobec braku konkretnych ofert wykupu, jest teraz skłonny wypożyczyć zawodnika, a Valencia działa najszybciej.
Jak podał Diario Vasco, Valencia złożyła w ostatnich godzinach formalną ofertę wypożyczenia, chcąc pozyskać Sadiqa na kolejny sezon.
Skomplikowane lato Sadiqa
Lato nie było łatwe dla napastnika. Real Sociedad lawirował na rynku transferowym, nie zamykając drzwi przed Sadiqiem, ale też nie oferując mu stabilnej przyszłości. Prezydent Jokin Aperribay podkreślał niedawno:
„Sadiq trenuje bardzo dobrze w Zubiecie. Każdego dnia rozmawialiśmy z trenerami o jego postępach. Nie wykluczam, że zostanie z nami. Ale jeśli uda się sprowadzić zawodników, których chcemy, to zrobimy to. Jeśli nie, też mamy dobrą kadrę, z młodymi, pełnymi energii piłkarzami.”
W klubie liczono na to, że w ostatnich tygodniach sierpnia pojawi się konkretna oferta wykupu. Chociaż zainteresowanie wykazywały takie kluby jak Celta, Girona czy Alavés, żaden z nich nie przeszedł do konkretów. Inaczej niż Valencia, która nie tylko złożyła ofertę, ale również jest gotowa pokryć pełną pensję piłkarza oraz zapłacić za wypożyczenie, z możliwością wykupu po zakończeniu sezonu.
Negocjacje trwają i choć do porozumienia jeszcze trochę brakuje, rozmowy są zaawansowane, a nastroje – ostrożnie optymistyczne. Strony muszą jeszcze ustalić szczegóły takie jak bonusy za bramki, liczbę rozegranych meczów czy inne zmienne.
Stan fizyczny zawodnika
Sadiq zmagał się tego lata z poważnym wirusem, co uniemożliwiło mu regularne treningi z zespołem. Nowy trener Realu, Sergio Francisco, nie miał okazji dobrze go ocenić, a zawodnik trenował indywidualnie, nie pojechał też na tournee do Japonii – został z rezerwami.
W środę również trenował osobno i najpewniej nie poleci z zespołem na sparing do Bournemouth. Brakuje mu rytmu meczowego, ale zawodnik jest zmotywowany i liczy, że w Valencii szybko wróci do pełni formy, zwłaszcza że jego poprzedni okres na Mestalla przebiegł bardzo dobrze pod względem adaptacji i atmosfery.
Chyba to dobry pomysł – sprawdził się u nas i zna już nasz klub.