Przyszłość Edinsona Cavaniego

Zeszłego lata Edinson Cavani przybył do Valencii jako wielki nabytek. Zrobił to mając świetne CV, ale także mając 36 lat na karku i bez formy. Po tym, jak nie zagrał w pierwszych trzech meczach, zadebiutował 17 września przeciwko Celcie i w zaledwie sześciu meczach strzelił cztery bramki. Następnie kontuzja kostki wykluczyła go z gry na kilka tygodni, a dla Valencii zagrał dopiero po Mistrzostwach Świata w Katarze. 31 grudnia wznowiono rozgrywki LaLiga, a Urugwajczyk ponownie zapisał się na listę strzelców tym razem przeciwko Villarreal. To była jego piąta i ostatnia bramka tamtego sezonu. W 2023 roku piłkarz borykał się z problemami fizycznymi, słabą formą i nie był w stanie strzelić ani jednego gola.

Jakby tego było mało, wraz z przybyciem Barajy, powoli tracił na znaczeniu w drużynie grając coraz mniej minut. Trener co prawda ufał Cavaniemu bardziej niż Hugo Duro czy Marcosowi André jednak żaden z nich nie stanął na wysokości zadania przegrywając rywalizację z Kluivertem, Lino, Diego Lópezem czy Alberto Marí. Wymownym niech będzie fakt, że w ostatnich trzech meczach, w których stawką było utrzymanie, Urugwajczyk rozegrał tylko 22 minuty i żaden z trójki wymienionych piłkarzy nie rozegrał ani minuty w decydującym spotkaniu z Realem Betis.

Z kontraktem do 30 czerwca 2024, Edinson Cavani i jego rodzina są szczęśliwi w mieście, a intencją piłkarza jest wypełnienie kontraktu z Valencią, udowadniając, że może odzyskać zaufanie trenera i fanów, strzelając gole. Tym razem przed Urugwajczykiem cały okres przygotowawczy oraz rok bez mundialu, który odciął piłkarza w połowie sezonu. To powinno pomóc rozwinąć skrzydła snajperowi.

W każdym razie piłka jest po stronie klubu. Jak donosi dziennikarz Héctor Gómez, drużyny z Argentyny, Turcji, Meksyku i Arabii Saudyjskiej są zainteresowane podpisaniem kontraktu z napastnikiem Los Ches. Sam piłkarz wolałby zostać w Valencii, ale klub może zdecydować się na pozbycie się najwyższego wynagrodzenia w drużynie, aby odciążyć budżet płacowy. Na razie włodarze z Mestalla nie podjęli ostatecznej decyzji i piłkarz jest powołany do rozpoczęcia przedsezonowych treningów wraz z kolegami z drużyny w weekend 7-9 lipca.