Baraja określa swoje potrzeby
![](https://valencianistas.pl/wp-content/uploads/2024/05/T7REIPVZGDYBDCTGLFPS4EIOJI-optimized.jpg)
- Poza pozycjami do obsadzenia w zależności od ewentualnych odejść sztab trenerski oczekuje wzmocnienia w postaci pomocnika, dwóch skrzydłowych i napastnika.
Rubén Baraja ponownie spotkał się w Paternie z Miguelem Ángelem Coroną. Trener jasno określa swoje potrzeby w rozmowach z dyrektorem sportowym. Pipo, który publicznie poprosił o „ciągłość”, choć zakłada, że dojdzie do sprzedaży kluczowych zawodników, wyjaśnił klubowi potrzebę sprowadzenia pomocnika, dwóch skrzydłowych i napastnika. Ze względu na brak graczy na tych pozycjach, jak widzieliśmy w zakończonym właśnie sezonie, oraz ze względu na potrzebę strzelania bramek, jest to jedna ze słabości zespołu.
Baraja, który zdaje sobie sprawę z limitu kosztów składu nałożonego przez Lima (nawet niższego niż ten przyznany Valencii przez LaLiga pod względem warunków finansowych Fair Play), ma nadzieję na przybycie pivota, który będzie rywalizował i pozwoli Pepelu na rotację; prawego i lewego skrzydłowego, z którym można umieścić Diego Lópeza jako napastnika, oraz napastnika, który wypełni wakat po Yaremchuku, który nie będzie kontynuował gry w klubie po wygaśnięciu wypożyczenia.
Sztab trenerski nadał drużynie tożsamość i styl, który chce wzmocnić w przyszłym sezonie. Baraja zamierza trzymać się formacji 4-4-2. Dlatego wśród jego priorytetów znajdują się lewy i prawy skrzydłowy. Pipo, w tym sensie, definiuje siebie jako „klasyka” jeśli chodzi o pozycje i nie przepada za szerokimi zawodnikami grającymi na skrzydle. Na tej pozycji Valencia w obecnym składzie ma jedynie Frana Péreza i Sergiego Canósa. Nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie Petera Federico i, jak już wspomniano, pomysł jest taki, aby Diego López był napastnikiem, choć Asturyjczyk będzie jednym z wszechstronnych ludzi w ataku.
Jednym z problemów Valencii w tym sezonie jest brak bramek. Hugo Duro (13) i Pepelu (7, wszystkie karne) zdobyli 50% bramek (40). Tylko Alavés, Mallorca, Las Palmas, Rayo, Cádiz i Granada zdobyły mniej bramek niż Valencia. 40 zdobytych bramek oznacza skromną średnią 1,05 gola na mecz. Na dzień dzisiejszy Baraja jako napastników ma Hugo Duro, Alberto Marí (1 bramka w sezonie) i wspomnianego wcześniej Diego Lópeza. Napastnik jest zatem kolejnym z priorytetów, choć jeśli chodzi o czasy rynkowe, będzie musiał poczekać a priori. Baraja ma nadzieję, że przynajmniej jeden ze skrzydłowych będzie dostępny od początku okresu przygotowawczego.
Bardzo jestem ciekaw kadry na następny sezon…
Na pewno potrzebujemy napastnika, bo Hugo Duro sam nie da rady.
Szkoda, że Yaremczuk nie wypalił i nie został takim „drugim” Dowbykiem.
Liczyłem trochę na A. Mari, ale kontuzja przeszkodziła mu w tym sezonie. Zobaczymy co pokaże w następnym.