Baraja pod wrażeniem Javiego Navarro

  • Pomocnik, kapitan pokolenia 2004, znalazł się w kadrze i będzie kontynuował rozwój w pierwszej drużynie przed sezonem pod okiem Pipo.

Javi Navarro stał się jednym z pozytywnych objawień przedsezonowych Valencii CF. Młody pomocnik wywarł dobre wrażenie w pierwszym meczu towarzyskim przeciwko Nottingham Forest, a następnie znalazł się w kadrze i podróżuje z drużyną na Słowację i do Szwajcarii z chęcią dalszego rozwoju. Kapitan juniorskiej drużyny przykuł uwagę sztabu trenerskiego i będzie kontynuował rozwój w pierwszej drużynie przed sezonem pod okiem Pipo. Dziś rozmawiał z klubem przed podróżą do Bratysławy:

Jak było?

Czułem się dobrze, z dużą chęcią do gry.

Jak trafiłeś do Valencii?

Pochodzę z Elche, przybyłem do Cadet A, następnie do Juvenil A, a teraz w tym roku przechodzę okres przedsezonowy z pierwszą drużyną.

Zawsze byłeś ważnym zawodnikiem.

W pierwszym roku walczyliśmy o mistrzostwo, ale nie udało nam się go zdobyć, ale w ostatnich dwóch latach wygraliśmy ligę i jestem bardzo szczęśliwy.

Pierwszy zespół przed sezonem

Uczę się każdego szczegółu, każdej sytuacji, w końcu uczę się od najlepszych.

Jest wielu wychowanków.

Jest kilku graczy z Akademii i to pomaga, wszyscy gracze nam pomagają, powitanie było bardzo dobre.

Jak się definiujesz?

Lubię mieć piłkę, a kiedy muszę bronić, lubię zakładać kombinezon i bronić do śmierci. Od dziecka grałem w środku i tak właśnie gram. W futbolu musisz mieć piłkę, bo nie możesz spędzić 90 minut jedynie biegając.

Jak się czułeś w pierwszym meczu towarzyskim?

Czułem się ogólnie dobrze, czułem się dobrze na boisku i bardzo mi się podobało. My, młodzi zawodnicy, ciężko pracujemy, aby jak najlepiej wykorzystać każdą nadarzającą się okazję.

Co powiedział ci Baraja?

Powiedział mi przed wyjazdem o trzech aspektach gry i że powinienem się nią cieszyć. Kazał nam być sobą, rozmawiać, komunikować się i cieszyć się grą. Widziałem kilka jego filmów i w wielu szczegółach treningu widać, że był pomocnikiem.

Koncepcje taktyczne.

Robimy to, o co prosi nas trener, jesteśmy solidni z tyłu, a potem cieszymy się grą do przodu. Fizycznie widać zmianę w porównaniu do innych sezonów. To dobrze, ponieważ tempo jest bardzo wysokie. Naprawdę nie mogę się doczekać gry przeciwko kolejnym zawodnikom. Najbardziej zaskoczyła mnie jego dyscyplina.

Twoja przyszłość.

Idę dzień po dniu, uczę się na każdym treningu i poprawiam każdorazowo swoje umiejętności.

Przykład Javiego Guerry, Diego Lópeza i Alberto Marí.

To motywacja, ponieważ widzimy, że pierwsza drużyna jest zaangażowana w Akademię. To pozwala wierzyć, że nam się też uda, że będziemy mieli okazje i je wykorzystamy.

0 0 głosy
Article Rating
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Informacje zwrotne Inline
Wyświetl wszystkie komentarze
Kamil
Kamil
1 rok temu

W sumie podoba mi się nowa rola zawodników z całej akademii. nie ma wyjścia w obecnej sytuacji.