Plany transferowe Valencii

Valencia CF może już skreślić Pepelu z listy swoich celów na sezon 2023/24. Pochodzący z Dénii pomocnik wzmocni pozycję „6” w składzie Rubéna Barajy. 24-letni piłkarz jest kolejnym młodym asem w talii Los Ches, którzy w tamtym sezonie dysponowali najmłodszą kadrą z całej LaLigi.

Sukces z byłym zawodnikiem Levante nie może jednak sprawić, że zarząd sportowy rozluźni się w tym okienku transferowym. Valencia nie może sobie na to zwyczajnie pozwolić. Po odejściu Pepelu, blanquinegro wciąż desperacko potrzebują wzmocnień na kilku pozycjach.

Podążając za mapą drogową, którą klub wyznaczył sobie w ostatnich tygodniach, kolejnymi celami powinni być Sergi Canós i Selim Amallah. Obaj gracze są najbliżej zostania kolejnymi uzupełnieniami składu, choć nie są to tak pewne nazwiska jak w przypadku Pepelu.

Sergi Canós, niezbędny profil

Niezależnie od tego, czy będzie to Sergi, czy zawodnik o podobnym profilu, Valencia nie może zakończyć tego rynku bez wzmocnienia swoich skrzydeł. Odejścia Lino i Kluiverta po ich wypożyczeniach sprawiają, że jest to konieczne. Na chwilę obecną nie ma porozumienia z Brentford, które chce otrzymać pieniądze za zawodnika. Innym problemem dla Nietoperzy jest fakt, że inne kluby oferują więcej niż Valencia. Atutem na Mestalla jest „walencjanizm” zawodnika, który niejednokrotnie deklarował, że chce grać w stolicy Turii.

Amallah wciąż na radarze

Zawodnik Valladolid jest kolejną opcją do wzmocnienia składu. Spadek Puceli ułatwiłby mu odejście i ustaliłby kwoty, które klub z Mestalla mógłby osiągnąć. W ostatnich dniach drużyna Barajy skupiła swoje wysiłki na Pepelu i ze względu na sukces w negocjacjach może wrócić do piłkarza Valladolid.

Tradycyjne odejścia z klubu

Jak w przypadku każdego z ostatnich kilku rynków transferowych na Mestalla, podpisanie kontraktu zależy od powodzenia operacji sprzedaży. Aby Valencia mogła podpisać kolejne kontrakty, niektórzy gracze muszą spakować walizki i zostawić pieniądze w kasie. Najbardziej oczywistym przypadkiem jest Yunus, który w ostatnich tygodniach zbierał chętnych, ale nic nie zostało jeszcze sfinalizowane. Teraz naciska na niego Fulham. Valencia oczekuje za swojego pomocnika co najmniej 20 milionów euro.