Diego López: „Postaramy się, aby ten sezon był udany, aby wynagrodzić kibicom Valencii ich wsparcie”.

  • Asturyjczyk i Cristhian Mosquera są już w Walencji po zdobyciu złotego medalu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.
  • Dziś w godzinach wieczornych pojawią się na Mestalla i jak najszybciej dołączą do treningów pod wodzą Barajy.

Diego López i Cristhian Mosquera są już w Walencji. Niedawni zdobywcy złotego medalu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu wylądowali w Manises dziś rano, po tym jak zapisali się w historii hiszpańskiej reprezentacji na Igrzyskach Olimpijskich. Nie mając czasu na odpoczynek, obaj zawodnicy wrócą do treningów tak szybko, jak to możliwe pod wodzą Rubéna Barajy.

Dotknięty kontuzją, przez którą rozegrał mniej minut na Igrzyskach, Diego López był niezwykle zadowolony ze zdobytego medalu, mimo że ostatnie kilka meczów przeżywał z boku: „Niestety musiałem przeżywać mecze poza boiskiem. Na zewnątrz jest gorzej, nerwy są gorsze, ale daliśmy z siebie wszystko i zostaliśmy nagrodzeni„.

W tak ważnym momencie swojej sportowej kariery nie chciał zapomnieć o Valencianismo: „Widzimy, że bardzo nas wspierają, zwłaszcza anonimowe wiadomości od Valencianistas, którzy są dumni, że zdobyliśmy złoto i postaramy się, aby ten sezon był dobry, aby im to wynagrodzić„.

Diego i Mosqura pojawią się dziś wieczorem na Trofeu Taronja, choć oczywiście nie rozegrają ani minuty. Asturyjczyk zapewnia jednak, że wróci do treningów tak szybko, jak to możliwe, aby być gotowy na sto procent w pierwszym meczu ligowym przeciwko wielkiej Barcelonie. „Dziś po południu udamy się z drużyną na Mestalla i od samego rana będziemy pracować z grupą, myśląc o sobotnim meczu, który jest najważniejszy”. Na temat swojego fizycznego niepowodzenia wyjaśnia, że „to był cios, robiłem postępy, nadal odczuwam pewien dyskomfort, ale byłem w stanie ukończyć trening z grupą w Paryżu i przeciwko Barçie mam nadzieję, że będę gotowy w stu procentach„.

Mosquera nie ma wątpliwości, że chce kontynuować karierę w Valencii
Podobnie jak jego kolega z drużyny, Mosquera był zadowolony ze złotego medalu i podziękował za otrzymane wsparcie: „Wciąż to przyswajamy, niewielu jest w stanie to osiągnąć, ale wiedzieliśmy, że mamy niesamowitą grupę. Jestem bardzo szczęśliwy z tej wielkiej nagrody. Zawsze dedykuję wszystko mojej rodzinie, są moimi najlepszymi przyjaciółmi, zawsze mnie wspierają, kiedy tylko mogą, towarzyszą mi na stadionach„.

Zapytany o swoją przyszłość, obrońca zapewnił, że „tak, oczywiście chcę kontynuować karierę w Valencii. Nie mogę się doczekać jutrzejszego treningu, a dziś wieczorem obejrzę mecz„.