Gayà i Canós wracają do gry

  • Kapitan drużyny Gayà i ofensywny pomocnik Canós wracają do drużyny i będą gotowi przeciwko Cádiz.

Rubén Baraja może w końcu uśmiechnąć się po kilku tygodniach marazmu spowodowanego przez kontuzje. Do drużyny wracają zawodnicy grający na boku. José Luis Gayà i Sergi Canós powinni dać Valencii jej lewe skrzydło. Obaj trenowali normalnie w tę sobotę i po kilku tygodniach rekonwalescencji są gotowi do powrotu. Wraz z nimi Baraja odzyskał głębię i równowagę, głównie dzięki obecności Gayi, zawodnika La Liga z najlepszym procentem udanych dryblingów (88,89%) i drugiego gracza w drużynie „Blanquinegro” z największą liczbą dośrodkowań (28, do 33 Pepelu).

Gayà wraca do gry po dwóch meczach przerwy. Doznał on kontuzji w meczu z Realem Sociedad i opuścił mecze z Realem Betis i Mallorcą, w których Baraja nie mógł liczyć na Jesúsa Vázqueza, który wciąż jest wyłączony z gry. „Jedną z pozytywnych rzeczy w tej przerwie jest to, że mamy ludzi z powrotem i będziemy mieli graczy na określonych pozycjach, których nie mieliśmy w ostatnich kilku meczach” – skomentował we wtorek Baraja. Oprócz powrotu Gayi, Foulquier i Thierry będą występować naprzemiennie na prawej flance. „Czterech kontuzjowanych bocznych obrońców było uderzające, anegdotyczne, ale wracamy do równowagi„, podkreślił Pipo, który dodał, że „stosunek kontuzji” był zgodny z oczekiwaniami.

Canós wraca do gry po czterech meczach. Nie grał od czasu zwycięstwa z Atlético de Madrid, ostatniego dla drużyny. Zawodnik z Nules rozegrał zaledwie 103 minuty od momentu dołączenia do Valencii pod koniec letniego okienka transferowego. Z tego powodu jego rozwój przebiega w innym tempie niż Gayi. Canós trenował w minionym tygodniu dynamikę w grupie, choć wykonywał także specyficzną pracę. To normalne, że będzie alternatywą dla Barajy w trakcie meczu, a nie opcją dla wyjściowej jedenastki.

Baraja, na mecz z Cádiz, ma czterech pewnych nieobecnych: Alberto Marí, któremu brakuje jeszcze miesiąca do powrotu do grupy; Diakhaby, który również będzie nieobecny do połowy/pod koniec listopada; Jesús Vázquez, który nie wiadomo kiedy powróci; oraz André Almeida, który cierpi na problemy z plecami, co oznacza, że będzie nieobecny przynajmniej do poniedziałkowego meczu.