Pepelu: “Chcę się dalej rozwijać”.

- Pomocnik z Denii nie może doczekać się rozgrywek Pucharu Króla i twierdzi, że nie jest jeszcze na swoim najlepszym poziomie i chce kontynuować poprawę w Valencii.
Pepelu jest jedną z sensacji tego sezonu dla Valencii. Pomocnik z Denii, który był jednym z najlepszych zawodników drużyny w pierwszych miesiącach rozgrywek, doskonale zaadaptował się na Mestalla po kontrowersyjnych przenosinach z Levante, ale krytyka nie miała na niego wpływu. Jego poziom był tak wysoki, że wielu kibiców domagało się powołania go do reprezentacji Hiszpanii, choć ostatecznie nie został powołany przez Luisa de la Fuente. “Cóż, widzę to trochę daleko, ponieważ reprezentacja narodowa to maksimum, do którego może dojść zawodnik, a w Hiszpanii jest wielu pomocników na bardzo wysokim poziomie, a ja skupiam się na pracy dzień po dniu, a jeśli to może kiedyś pomóc w otrzymaniu powołania … ale skupiam się na codzienności“, powiedział Pepelu na konferencji prasowej na temat tego, że gra wszystko.
Jego adaptacja była natychmiastowa, zmienił drużynę, ale nie miasto. “Od dnia, w którym tu przybyłem, czułem zaufanie sztabu trenerskiego i kolegów z drużyny, a to ułatwia wszystko na boisku. Staram się pomagać i dawać z siebie wszystko, a to znajduje odzwierciedlenie. Kiedy przyjeżdżasz do nowego miejsca, starasz się dostosować tak bardzo, jak to tylko możliwe. To, co widzę w codziennych wymaganiach, będąc młodym zespołem, sprawia, że musisz dawać z siebie maksimum i tego właśnie szukałem, rywalizować w pierwszej lidze i dawać z siebie maksimum“, powiedział zawodnik z Denii.
W tym sezonie Pepelu jest odpowiedzialny za wszystkie rzuty wolne i jest to odpowiedzialność, która nie ciąży na nim zbyt mocno. “Sztab trenerski znał mnie z poprzednich lat i widział, że mogę pomóc w tym aspekcie i wszystko było bardzo szybkie, z naturalnymi rozmowami, a prawda jest taka, że cieszę się, że mogę pomóc drużynie również w stałych fragmentach“.
Przerwa reprezentacyjna była dobra dla Valencii, by zregenerować siły kilku kontuzjowanych graczy, a sam Pepelu jest za to wdzięczny, gdyż w tygodniu odpoczywał, by kontrolować obciążenia: “Ostatnie tygodnie były bardzo wymagające i mieliśmy wpadki z kontuzjami, i choć są ludzie, którzy wyjeżdżają z reprezentacją, te dni pomagają oczyścić głowę i były bardzo potrzebne. Mamy mecz w poniedziałek i to sprawi, że przyjedziemy bardziej przygotowani na ten dzień. Myślę, że pracujemy dobrze fizycznie i czuję się dobrze, dlatego zawsze jestem dostępny. Drugiego dnia miałem kontrolować obciążenie i kontrolować nogi, ponieważ to, co nadchodzi, będzie intensywne“.
W poniedziałek rywalizacja powraca meczem u siebie z Cádiz. “Drużyna radzi sobie dobrze, widać, że daje z siebie wszystko, aby odnosić zwycięstwa, a były mecze z trudnymi przeciwnikami, ale w poniedziałek u siebie z naszymi fanami postaramy się wrócić na zwycięskie tory. Odzyskaliśmy siły i jesteśmy przekonani, że pojedziemy tam, aby wygrać. Mestalla jest bardzo ważna i musi być przez cały sezon. Czujemy wsparcie kibiców, którego potrzebujemy. Muszą nam pomagać w ważnych momentach i za każdym razem, gdy tam gramy. Ważne jest, aby być silnym u siebie” – powiedział Pepelu.
Wszechstronność polegająca na możliwości gry zarówno na pozycji 6, jak i 8 sprawia, że Pepelu jest nietykalny w Valencii. Dla zawodnika z Denii nie ma ulubionej pozycji. “Nie, nie bardzo, przez całą moją karierę byłem w stanie dostosować się do tych dwóch pozycji i jestem dostępny na wszystko, czego potrzebuje trener“.
Losowanie Copa del Rey odbyło się we wtorek i Valencia zmierzy się z Logroñés w pierwszej rundzie, a Pepelu powiedział: “Copa to rozgrywki, którymi Valencia zawsze jest podekscytowana i tak też zamierzamy je potraktować. Jesteśmy drużyną, która nie ma zbyt wielu zawodników, ale będzie to przydatne dla ludzi, którzy pochodzą z drużyny rezerw i tych, którzy mają niewiele minut. Damy z siebie wszystko i mam nadzieję, że zajdziemy daleko w tych rozgrywkach“.
Celem Valencii w tym sezonie jest uniknięcie spadku, choć piłkarze niechętnie to komentują: “Myślę, że na to pytanie odpowiedział prezydent i sztab trenerski, ale w szatni skupiamy się na codzienności i na każdym meczu, nie patrzymy poza to. Patrzymy na to, co może się wydarzyć w każdym meczu, aby go wygrać i sprawić, by kibice byli dumni“.
Chociaż jest w najlepszej formie, Pepelu nie jest zadowolony i chce się poprawiać. “Mam nadzieję, że nie jestem w najlepszej formie, ponieważ mam nadzieję, że będę się poprawiał, ale jestem w świetnym momencie. Pipo stara się poprawić każdego zawodnika, a ja staram się przekazywać na boisku to, co on przekazuje mi na co dzień. To widać w meczach, ponieważ gram wszystko i to mnie cieszy. W swojej karierze grałem w kilku rodzajach gier i czuję się komfortowo w obu, ale każda drużyna musi dostosować się do posiadanych zawodników i przeciwnika. Wiemy, że są sytuacje, w których musimy się poruszać i pracujemy nad naszymi mocnymi stronami, aby wyrządzić jak najwięcej szkód Cádizowi” – powiedział zawodnik Valencii.