Rafa Mir: Niekończąca się opowieść

• Żądania agenta napastnika Sevilli wstrzymały transfer, który wydawał się być przesądzony.

Kiedy wydawało się, że Rafa Mir w końcu zbliżył się do Valencii, nowe niepowodzenie zahamowało operację, która wydawała się bliska. Po tym, jak Sevilla zgodziła się przejąć kwotę, którą chciała wliczyć w koszt transferu, roczną amortyzację jego podpisania, a także po porozumieniu, jakie napastnik osiągnął z Valencią, operacja doznała nowego niepowodzenia.

Kiedy kluby wymieniały się już dokumentami w celu zamknięcia transakcji, sytuacja uległa pogorszeniu, ponieważ strona zawodnika zażądała procentu od opcji zakupu.

Rafa Mir był bliski spełnienia swojego życzenia, osiągając porozumienie z Valencią w sprawie transferu, z klubem z Mestalla odpowiedzialnym za jego wynagrodzenie, podczas gdy Sevilla i klub z Lewantu uzgodniły warunki transferu z opcją wykupu za 5 milionów euro.

Zawodnik ma kontrakt z Sevillą do 2027 roku, choć jego sytuacja w andaluzyjskim klubie nie jest najlepsza. Przez ostatnie pół roku nie został powołany do żadnego składu, mimo że przez cały ten czas normalnie trenował. Stosunki nie były najlepsze od stycznia, kiedy to, według dyrektora sportowego Víctora Orty, zawodnik odrzucił wszystkie oferty, które klub przedstawił mu, aby opuścił Sevillę.